Strażnicy graniczni w okolicach Chabarowska dokonali wstrząsającego odkrycia. Na granicy z Chinami zatrzymali przemytników. Po zobaczeniu przemycanych towarów nie wierzyli własnym oczom, co próbowano nielegalnie przetransportować.
Czytaj także: Ziemia jałowa. Siedem lat po referendum na Krymie
Zatrzymani na granicy z Chinami okazali się kłusownikami. Nielegalnie próbowali przemycić skórę, głowę i kości należące do tygrysa syberyjskiego. Gatunek ten zagrożony jest wyginięciem i objęty przez to ścisłą ochroną. Na świecie występuje około 600 osobników. Sprawą kłusownictwa zajęły się odpowiednie służby. Zatrzymane osoby zostaną pociągnięte do odpowiedzialności.
Czytaj także: Kaczyńska opisała chorobę. Jest przybita
Cel przemytu szczątek zwierzęcia nie był przypadkowy. W Chinach można zarobić na nich majątek. Wyjątkowo rzadko występujące na czarnym rynku pozostałości z tygrysów syberyjskich używane są do wytwarzania preparatów i produktów używanych w tradycyjnej medycynie chińskiej. Tamtejsza ludność wierzy, iż mają wartości lecznicze.