Nadleśnictwo Lubin poinformowało na swoim fanpage'u na Facebooku, co oznacza tajemniczy czerwony znaczek umieszczany na pojedynczej sztuce lub stosie drewna. Okazuje się, że świadczy on m.in. o tym, iż zostało ono pomierzone i wprowadzone do systemu. Inaczej mówiąc, nie ma opcji, by pochodziło z kradzieży. Wszelkie kontrole szybko potwierdzą stan faktyczny.
Czytaj też: Skarb nazistów w Polsce? Zagadka rozwiązana
W przypadku, gdy drewno z czerwonym znakiem znajdzie się w tartaku bądź u innego odbiorcy, a nie spełni wymaganych norm jakościowo - wymiarowych, istnieje opcja, by je szybko i sprawnie zareklamować. Dzięki oznakowaniu łatwo ustalimy miejsce, z którego do nas dotarło.
Numerki nam powiedzą, skąd przyjechało - informuje na swoim profilu na Facebooku Nadleśnictwo Lubin.
Zgubiłeś się lesie? Ta tabliczka ci pomoże
Trzecia z informacji, którą niesie ze sobą wspomniane oznakowanie, z pewnością przyda się grzybiarzom i miłośnikom spacerów po lesie. Dzięki niej możesz czuć się bezpieczny. Nadleśnictwo Lubin przypomina, że jeśli tylko stracimy orientację i zgubimy się w gąszczu drzew, wystarczy przeczytać służbom ratunkowym wszystkie cyferki zamieszczone na czerwonym znaku. To umożliwi zlokalizować osobę co do centymetra.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I wtedy nie ma potrzeby szukać mchu rosnącego od północnej strony na drzewach, czy słupków granicznych między oddziałami, których jest mało - dodaje Nadleśnictwo Lubin.
Co ciekawe, pierwszy rząd cyfr (górny) oznacza numer drewna. Powtarza się on w różnych leśnictwach i to jest typowe. Jednak w połączeniu z dolnym sześciocyfrowym kodem czyni czerwoną płytkę niepowtarzalną w skali całej Polski. Takie jedyne w swoim rodzaju kody tabliczek nigdy się nie dublują. Leśniczy zawsze mają obowiązek rozliczać się z użytych płytek.
Zdarza się też, że czerwone tabliczki mają również nadrukowany kod kreskowy. Odczytuje się go z wykorzystaniem czytnika zintegrowanego z rejestratorem leśniczego. To mocno ułatwia pracę z drewnem.