Zwrócenie uwagi chuliganom może słono kosztować. 48-letni mieszkaniec Wrześni został zaatakowany, gdy podszedł do grupy młodych ludzi, którzy zachowywali się hałaśliwie. Do zdarzenia doszło 31 maja br. około godziny 20:00.
Mężczyzna wracając do swojego mieszkania zauważył grupę młodzieży, która bardzo głośno się zachowywała. Niestety zwrócenie uwagi będącym tam osobom spotkało się z ostrą dezaprobatą oraz natychmiastowym agresywnym fizycznym atakiem – relacjonuje mł. asp. Adam Wojciński, oficer prasowy wrzesińskiej policji.
Jak się dowiadujemy, gdy 48-latek upadł na ziemię, "jego dwóch oprawców zasypało go gradem ciosów oraz kopnięć".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brutalne pobicie we Wrześni. Mężczyznę uratował sąsiad
Nie wiadomo, jaki byłby finał tego zdarzenia, gdyby nie pomoc sąsiada, który spłoszył napastników mówiąc, że zadzwonił na numer alarmowy.
W związku z pobiciem, po kilku dniach funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego zatrzymali dwóch mieszkańców Wrześni. Jeden z nich ma 23 lata, drugi – zaledwie 17, ale za to, co zrobił, będzie odpowiadał jako dorosły.
Zatrzymani usłyszeli zarzut pobicia, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Obaj przyznali się do popełnionego przestępstwa.