Epifaniusz, metropolita kijowski oraz zwierzchnik autokefalicznego Kościoła Prawosławnego Ukrainy, od początku wojny regularnie komunikuje się z wiernymi. Odwiedza szpitale oraz spotyka się z żołnierzami. Jak powiedział, codziennie z innymi hierarchami prawosławnymi Ukrainy modli się w katedrze o pokój.
Czytaj także: "Zgadzasz się?". Elon Musk zwrócił się do Putina
Zabicie wroga "nie jest grzechem"
Jak podaje agencja UNIAN, w poniedziałek Epifaniusz zwrócił się do wiernych i zachęcił do łączenia się w walce z Rosją. Prymas Cerkwi Prawosławnej Ukrainy podkreślił, że życzenie śmierci wrogowi i zabicie rosyjskich najeźdźców nie jest grzechem według ich związku wyznaniowego.
My, jako naród, nie dążymy do śmierci naszych sąsiadów. Ale odkąd przybyli do naszego domu, bronimy naszej rodziny, naszej ojczyzny, naszej ziemi. Nasi żołnierze chronią wszystkich Ukraińców. To nie jest grzech. A ten, kto przyszedł do nas z mieczem, ten od tego miecza zginie - powiedział prymas.
"Wzywam do jedności"
Metropolita wezwał wszystkich prawosławnych w Ukrainie, w szczególności wiernych i duchownych Patriarchatu Moskiewskiego, czyli Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, którego księża od tygodni chwalą atak na Ukrainę, do zjednoczenia się wokół Ukraińskiej Cekrwi Prawosławnej. "Jesteśmy gotowi przyjąć wszystkich z miłością" - powiedział Epifaniusz.
Jesteśmy gotowi w przyszłości wspólnie budować Cerkiew Prawosławną Ukrainy. Cerkiew, która służy i będzie służyła interesom narodu ukraińskiego. Wzywam wszystkich prawosławnych Ukraińców do jedności - zaapelował Epifaniusz.
Ostre słowa prymasa
Epifaniusz już po raz kolejny ostro reaguje na to, co się dzieje w jego kraju. Kilka dni wcześniej w wystosowanym przesłaniu podkreślił, że wróg z premedytacją niszczy kraj i terroryzuje ludność.
Duchowny w bardzo ostrych słowach zwrócił się też do Rosjan. - Nie ma żadnego sensu kierować słów do rosyjskich okupantów, dlatego chcę tylko ich poinformować, że za przelaną krew, cierpienie i łzy, za zrujnowane życie tylu ludzi, każdy z was będzie musiał osobiście odpowiedzieć przed Bogiem - powiedział.
Zgodnie z Bożą obietnicą, nie będzie dla was łaski, czeka was wieczne cierpienie za wasze zbrodnie i niemiłosierne działania – podkreślił Epifaniusz.