63-letni mężczyzna może mówić o dużym szczęściu. Omal nie wykrwawił się na śmierć, gdy pękła mu żyła. Kilka chwil przed zdarzeniem mieszkaniec Wieczfni Kościelnej czuł się dobrze, a ostre krwawienie prawdopodobnie nastąpiło wskutek wcześniejszego urazu.
Krwawienie było tak duże, że mężczyzna potrzebował natychmiastowej pomocy. Zasłabł, jednak w porę pojawiła się osoba, która uratowała mu życie.
Był nim dzielnicowy Przemysław Ruzicki, który akurat wraz z kolegą przejeżdżali obok mężczyzny. Jak relacjonuje policja, funkcjonariusze ułożyli mężczyznę bezpiecznie na chodniku, z nogą lekko uniesioną nad ziemią. Dzielnicowy, wykorzystując dostępne środki opatrunkowe, zatamował intensywne krwawienie.
Żyje dzięki policjantowi
Drugi z policjantów wezwał pogotowie ratunkowe. Gdy ratownicy przybyli na miejsce wypadku, to przyznali, że gdyby nie skuteczna pierwsza pomoc, życie 63-latka byłoby zagrożone.
Oficjalna strona policji informuje także, że dzielnicowy Przemysław Ruzicki nie jest ratownikiem medycznym. Jak widać, każdy człowiek powinien nauczyć się zasad pierwszej pomocy, która może uratować komuś życie w najmniej spodziewanym momencie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.