Kaylah chciała spędzić wyjątkowy dzień w restauracji, w towarzystwie partnera, próbując ulubionych dań. Świętowanie zostało przerwane przez karygodne zachowanie pracownic lokalu. Kobiety zaczęły wyśmiewać klientkę, komentując, że pojawiła się na miejscu w samym topie. Ingemi nie kryje, że widok śmiejących się z niej pracownic restauracji sprawił, że czuła się bardzo niekomfortowo. Zajście opisała w rozmowie z "Kennedy News and Media".
Zobacz też: 38-latka aresztowana. Miała znęcać się nad mężem
Wyśmiały ją za brak bielizny. Nie zdawały sobie sprawy, dlaczego jej nie założyła
Kaylah wraz z chłopakiem zaczęli swój pobyt w restauracji od zamówienia przystawki. Para wybrała ostrygi - gdy delektowali się smakiem potrawy, kobieta zauważyła grupkę pracownic lokalu, które wskazywały na nią palcem, podśmiechując się pod nosem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Początkowo Kaylah ignorowała całą sytuację, ale w pewnym momencie miarka się przebrała. Jedna z osób ze śmiejącej się grupki podeszła do stolika, przy którym siedziała klientka, spojrzała na jej biust i powiedziała na głos: "Hej patrzcie, to ta, o której rozmawiałyśmy".
28-latka przeżyła prawdziwy szok. Nigdy nie uwierzyłaby w całe zajście, gdyby sama nie znalazła się w jego centrum. Poczuła zażenowanie i od razu spadła jej pewność siebie. Wraz z partnerem postanowili natychmiast opuścić restaurację.
Nie nosi staników z ważnego powodu. "Poczułam się zniechęcona"
Kaylah przyznała, że zachowanie pracowników sprawiło, że nie poczuła się mile widziana w restauracji. Raczej nie odwiedzi ponownie tego miejsca. Kobieta opowiedziała za to, z jakiego powodu zrezygnowała z noszenia górnej części bielizny już jakiś czas temu.
Okazuje się, że po zrzuceniu zbędnych kilogramów w 2020 roku zdiagnozowano u niej EDS, rzadką chorobę, która sprawia, że skóra staje się bardziej wrażliwa. Przy tej przypadłości noszenie stanika jest niekomfortowe i może prowadzić do bolesnych podrażnień.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.