Widzowie "This Morning" byli w szoku, kiedy seniorka bez oporów opowiedziała im o swojej pierwszej wspólnej nocy z egipskim kochankiem, po której była... cała obolała. I to mimo użycia "całej tubki lubrykantu".
Para pobrała się w 2020 roku, Mohamed przeprowadził się do domu Iris w brytyjskim Weston-super-Mare i zatrudnił się jako ochroniarz w Tesco.
Jednak pozorna sielanka szybko się skończyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iris w rozmowie z "Daily Mail" przyznała, że namiętne noce szybko się skończyły. Podczas małżeństwa, kiedy mieszkali już razem w Wielkiej Brytanii, kobieta była dosłownie przemęczona ciągłą opieką nad młodym małżonkiem. Do tego stopnia, że zaczęła żałować, że kiedykolwiek go poznała.
Kiedyś mieliśmy wspaniałe życie seksualne, ale potem zmalało do zera. Cały czas byłam tak zmęczona opiekowaniem się nim. Gotowałam, sprzątałam i sprzątałam... - mówiła Iris w wywiadzie z portalem.
Przyznała, że... lepiej jej bez młodego kochanka. Żałuje, że nie słuchała rodziny i przyjaciół, którzy ją ostrzegali przed tego typu relacją.
Czytaj także: 38-latka aresztowana. Miała znęcać się nad mężem
Szczęśliwe życie singielki po 80-tce
Dziś Iris przyznaje, że najlepszym mężem był jej pierwszy mąż - Gwyn. Ale wchodzić po raz kolejny do tej samej rzeki nie zamierza.
Cieszę się, że żyję sama z moim kotem bengalskim, panem Tibbsem, to on jest teraz miłością mojego życia. Cieszę się, że pozbyłam się Mohameda - mówi kobieta.
83-latka mówi, że wyrzuciła Egipcjanina z domu miesiąc temu i że od tego czasu nie słyszała o nim ani słowa. Zapowiedziała, że jeśli będzie usiłował do niej wrócić - nie będzie mile widziany.
Myślę, że zakochałam się w jego wyglądzie. Gdyby był łysy i miał wielki brzuch, to z pewnością bym się nie zakochała - przyznała otwarcie 83-latka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.