Amy Ettinger, kiedy usłyszała diagnozę, była w szoku. Smutek, złość i zagubienie nadeszły chwilę później.
Czuję się zdradzona przez własne ciało – mówi Amy Ettinger w osobistym artykule dla "The Washington Post".
Pisarka nie musiała długo godzić się z faktem, że zostało jej zaledwie kilka miesięcy życia. Mówi otwarcie, że nie żałuje tego, jak je przeżyła. Cieszy się, że mogła spędzić je z kochającym mężem, czternastoletniej córki i wiernymi przyjaciółmi. W artykule podkreśla także, że jest spełniona pod względem zawodowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amy Ettinger – amerykańska pisarka
Kariera pisarska, na którą Ettinger ciężko pracowała, napawa ją dumą. Cieszy się z tego, że jej pasja stała się zawodem, w którym w pełni się realizowała i co równie ważne, utrzymać.
Oprócz pisania książek Amy Ettinger była mentorem na warsztatach pisarskich, podczas których udało się jej nauczać wielu obiecujących młodych pisarzy.
Dzięki ich zaangażowaniu i pasji wiele razy przypomniałam sobie, dlaczego tak naprawdę zajęłam się pisaniem – mówi autorka w "The Washington Post".
Podsumowując swoje życie, Amy pisze, że cały czas starała się żyć chwilą i że słuchała swojego wewnętrznego głosu. Jej przykład pokazuje, że trzeba być otwartym na to, co życie chce nam dać – "nawet jeśli podejmowanie decyzji w ten sposób wydaje się czystym szaleństwem".
Amy Ettinger umiera na raka
W sieci pojawiła się relacja z jednej z podróży, w którą Ettinger wybrała się wraz z rodziną. Pewnego dnia po prostu wsiedli w samochód i przejechali 1000 km tylko po to, by znaleźć się na koziej farmie i podziwiać zaćmienie Słońca.
Taka wolność sprawiała, że Amy czerpała z życia pełnymi garściami.
Mając wybór między rodzinną wycieczką na Kauai, a odkładaniem pieniędzy na spokojną przyszłość, zawsze wolałam wybrać ciekawe doświadczenie – czytamy mówiła.
Ciesząca się ostatnimi miesiącami życia Amy Ettinger spędza czas najlepiej, jak tylko umie.
Życie składa się z szeregu chwil i planuję spędzić jak najwięcej z czasu, jaki mi pozostał, delektując się każdą z nich, otoczona pięknem natury oraz rodziną i przyjaciółmi. Szczęśliwie zawsze starałam się żyć w ten sposób – kończy swój osobisty tekst Amy Ettinger.