Jen pokazała na TikToku paczkę, którą otrzymała - jak sądziła - od zmarłej babci. Odniosła wrażenie, że nadawcą przesyłki była seniorka, ponieważ w środku był tylko czek na 250 dolarów oraz zdjęcie babci i dziadka, który również nie żyje.
List od zmarłej babci
W paczce nie było żadnego listu czy wyjaśnienia, skąd się wzięła ta paczka i dlaczego zawiera zdjęcie i czek. Jen nie wiedziała czyje były pieniądze, które otrzymała.
Czek miał zapisaną datę 14 listopada, a sama paczka została wysłana 16 listopada. W miejscu, gdzie zapisuje się dane nadawcy, znajdował się adres babci Jen. Zdezorientowana Jen zaczęła obdzwaniać rodzinę i pytać o paczkę. Początkowo nikt nie wiedział o co chodzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moja mama nie miała pojęcia, co się dzieje, ale rozpoznała odręczne pismo, którym podpisano paczkę – powiedziała Jen w dotyczących paczki.
Niedługo później okazało się, że kuzynka Jen otrzymała identyczną przesyłkę. W środku również był tylko czek i zdjęcie, bez żadnego wyjaśnienia. Kuzynka była zdezorientowana, ponieważ nie wiedziała co to oznacza.
Wkrótce jednak sprawa się wyjaśniła. Okazało się, że nadawcami przesyłek byli ciocia i wujek Jen. Sprzedali samochód babci i podzieli pieniądze między jej wnuki. Następnie wysłali czeki razem ze zdjęciami. Chcieli w ten sposób zrobić rodzinie niespodziankę na święta.
Jedni z wielu moich ciotek i wujków – moja mama ma bardzo dużo rodzeństwa – sprzedali samochód mojej babci. I nic o tym nie wiedzieliśmy – w ogóle nie spodziewaliśmy się z tego żadnych wpływów. W tym okresie świątecznym jestem podekscytowana, że wykorzystam te pieniądze w sposób, w jaki chciałaby tego babcia - podsumowała Jen.