Oszczędzać możemy na wiele różnych sposobów. Eksperci w tej dziedzinie tłumaczą różne metody, które mają nam ułatwić to zadanie. Natalia Lachim postanowiła zwrócić uwagę na często pomijaną zasadę, która odbija się na naszym budżecie.
Specjalistka zauważyła, że sama włączona lodówka stanowi aż 12 procent naszego rachunku za prąd. Co najgorsze, nawet urządzenia w stanie czuwania "zjadają" energię, tym samym podwyższając kwotę, którą zapłacimy pod koniec miesiąca. Na jakie urządzenia trzeba zwrócić szczególną uwagę?
Rachunki za energię idą w górę? Trzymaj się wskazówek ekspertki
Natalia Lachim podkreśla, że wiele osób zapomina o małych, zdawałoby się nieistotnych kwestiach, z którymi dosłownie trzeba się liczyć. Wiele domowych sprzętów, pozostających w stanie uśpienia, jest stale podłączonych do gniazdek. Ten błąd skutkuje wyższymi rachunkami za zużytą energię. Niestety - nawet jeśli w danej chwili nie korzystamy z urządzenia, jeżeli jest podłączone do kontaktu, będzie pobierać prąd.
Specjalistka tłumaczy, że z kontaktu należy wyłączać m.in. czajnik, komputer czy telewizor - nie wystarczy wyłączyć urządzenie pilotem. Błąd ten popełnia aż 98 procent Brytyjczyków, narażając się tym samym na wyższe rachunki.
Lodówki nie wyłączysz, ale tak będzie pobierać mniej prądu
Wspomniana wcześniej lodówka, tak samo jak zamrażarka, aby prawidłowo funkcjonować, musi stale być podłączona do kontaktu. Nie zmienia to jednak faktu, że i tutaj możemy zastosować małą sztuczkę. Natalia tłumaczy, że bardzo ważne jest zadbanie o czystość lodówki.
Odkurzanie lodówki z zewnątrz sprawi, że kurz nie dostanie się do wewnętrznych systemów i tym samym nie pogorszy jej działania. Z kolei utrzymane w czystości wnętrze lodówki, a co za tym idzie wyrzucanie przeterminowanej żywności, sprawia, że lodówka zużywa mniej prądu, aby utrzymać produkty w chłodzie. Lepsza wydajność lodówki to zdecydowanie mniejsze zużycie prądu.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl!
Źródło: o2pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.