Autumn nadepnęła bosą stopą na barszcz Sosnowskiego w trakcie zabawy. Jak relacjonował jej ojciec Jonathan Firth, 13-latka nie zorientowała się, że coś się stało, aż do następnego dnia. Rano dziewczynkę obudził dotkliwy ból stopy – okazało się, że była ona pokryta gigantycznymi pęcherzami.
To trwało [kontakt z barszczem Sosnowskiego - przyp. red.] może kilka sekund, ale ona bawiła się w słońcu przez kolejną godzinę, co mogło pogorszyć sytuację. Przez całe popołudnie i wieczór nie odczuwała bólu ani dyskomfortu, ale obudziła się o 5:55 z powodu bólu stopy – opowiadał Jonathan Firth dziennikarzom "Mirror".
Barszcz Sosnowskiego. Oparzona nastolatka przejdzie przeszczep skóry?
Jonathan Firth natychmiast odwiózł córkę na ostry dyżur. Lekarze zbadali 13-latkę, a następnie poinformowali jej ojca, że doznała poważnych i rozległych oparzeń.
Przeczytaj także: Fatalna pomyłka w Ikei. Ponad dziesięć osób z obrażeniami
Autumn Firth otrzymała od lekarzy środki przeciwbólowe. 13-latka jest również zmuszona poruszać się o kulach. Prognozy specjalistów nie są jednak optymistyczne – jeśli oparzenia się nie zagoją, konieczny będzie przeszczep skóry.
Co drugi dzień musi przychodzić do szpitala na wizytę kontrolną i zmianę opatrunku. Lekarze wspomnieli o możliwości przeszczepu skóry na pięcie, ale wolą poczekać, jak będzie wyglądała za kilka następnych wizyt. Ostrzegli, że pełne wyleczenie może zająć wiele czasu – martwi się ojciec.
Barszcz Sosnowskiego możemy spotkać również na terenie Polski. To silnie toksyczna roślina, która wywołuje poważne oparzenia. Jest szczególnie niebezpieczna w okresie letnim, ponieważ soki i wydzieliny, odpowiedzialne za powodowanie ran, w reakcji ze słońcem wywołują oparzenia II, a nawet III stopnia.