Anna Mathur do niedawna gromadziła wokół swojej internetowej działalności stałą rzeszę widzów, ale od niedawna jej popularność jako influencerki znacząco się zwiększyła. Zaprawiona w macierzyńskich trudach kobieta postanowiła opowiedzieć obserwatorom o trudach, jakie sprawia jej wychowywanie trójki małych dzieci. Bohaterka wybrała na to niekonwencjonalny sposób.
Dzięki wykształceniu psychologicznemu doskonale wiedziała, że bierne relacjonowanie matczynych problemów sprawi, że na jej profilu w mediach społecznościowych pojawi się równie duża ilość wsparcia, co hejtu. Podjęła zatem decyzję, by zasygnalizować o towarzyszących jej emocjach nie wprost, a symbolicznie.
Co oznacza wstążka przy torebce?
Nietrudno domyślić się, o czym mowa. Jako oddana pociechom, ale zmęczona codzienną rutyną matka zainicjowała akcję, w ramach której osoby podzielające jej sytuację przyczepiają do swoich torebek wstążki. To gest, dzięki któremu dają do zrozumienia otoczeniu, że czasem jest im trudno okiełznać fantazję swoich żwawych i nie zawsze grzecznych dzieci. Kawałek materiału przy torbie stał się dla nich oznaką emocjonalnego rodzicielskiego wyczerpania.
Anna Mathur podczas wymiany komentarzy z fanami nie ukrywała, pomyślność akcji – a także jej zadziwiające zrozumienie - przerosła najśmielsze oczekiwania. Ludzie zdali sobie sprawę, że mamom nie zawsze łatwo jest zapanować nad kilkulatkami, więc powinno się mieć wobec nich większą wyrozumiałość.Takową błyskawicznie okazali internauci. Na skrzynkę pocztową pomysłowej influencerki zaczęły spływać miłe słowa i multum gestów akceptacji, których w ogóle się nie spodziewała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta chce, by dzięki noszonym przez mamy wstążkom przyczepionym do torebek nie potępiano ich jako nieudolnych rodzicielek, a w przestrzeni publicznej zamiast zniecierpliwionych i złowrogich spojrzeń przechodnie serwowali im szczery i życzliwy uśmiech.
Wartym odnotowania jest również fakt, że wspomniane wstążki jako element ulicznej garderoby nie są zarezerwowane tylko dla matek i ojców. Choć ta oddolna inicjatywa dotyczy ich, to każdy może dumnie nosić wstążkę np. na plecaku lub neseserze - i tym samym okazać solidarność, dowieść swojej wyrozumiałości i tolerancji. Aby nie popełnić faux-pas, warto unikać koloru czarnego symbolizującego żałobę. Pozostaje zatem czekać, aż więcej polskich matek (i nie tylko) postawi na ten odważny krok.
Czytaj też: Zabawka wycofana ze sprzedaży w popularnej sieci marketów. Nie spełnia wymogów bezpieczeństwa