Wszystko wydarzyło się na terenie Irlandii Północnej, a historię Coopera nagłośnił portal Lost Paws NI, który zajmuje się publikowaniem informacji o zaginionych i odnalezionych czworonogach. Cooper nie był w schronisku długo. Zaadoptował go Nigel Fleming z Dungannon w hrabstwie Tyrone w Wielkiej Brytanii. Zależało mu na tym, żeby jego suczka, również golden retriever, miała jakieś towarzystwo.
Czytaj także: Pies od razu to poczuł. Uratował rodzinę przed tragedią
Jednak Cooper nie zdążył poznać swojej nowej koleżanki, bo zaraz po otwarciu drzwi od samochodu pod nowym domem - dał susa i znikł Nigelowi z oczu. Mężczyzna szybko zawiadomił organizacje charytatywną Lost Paws, aby pomogli mu w poszukiwaniach.
Zwierzak znalazł się po 27 dniach
64 kilometry - tyle dzieliło Coopera od dobrze znanego mu domu u poprzednich właścicieli w Tobermore w hrabstwie Londonderry. Tam też uciekł. Po odnalezieniu wrócił do Nigela, który nie posiadał się z radości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiele przeszedł, ale jest teraz bezpieczny. Je małe posiłki, aby nabrać sił i powoli przybrać na wadze. Mam nadzieję, że teraz zostanie ze mną na dobre, ale mam przygotowane dodatkowe środki ostrożności, jeśli kiedykolwiek znowu będzie chciał uciec - powiedział Nigel Fleming.
Czytaj także: Pies odnaleziony po 6 latach. Pond 700 km od domu
Przedstawiciele organizacji Lost Paws NI przyznali, że Nigel nigdy nie przestał wierzyć w to, że psiak się odnajdzie.
Teraz Cooper dobrze się aklimatyzuje w swoim nowym życiu ze swoją siostrą i cieszy się domowymi wygodami - czytamy na profilu Lost Paws NI na Facebooku.
Jednocześnie przedstawiciele tej organizacji zaapelowali, aby internauci nie oceniali i nie krytykowali poprzednich właścicieli Coopera, bo nie wiadomo co było przyczyną tego, że go oddali.
Ta historia opowiada o wytrwałości, lojalności oraz o walce o to, czego chcesz w życiu. Wbrew wszelkim przeciwnościom Cooper nie przestał walczyć i przebył długą drogę przez obszar, w którym nigdy nie był i mimo, że nie miał pojęcia gdzie jest, udało mu się wrócić pod swój poprzedni adres. Gdyby ludzie wzięli przykład z Coopera, świat byłby o wiele lepszym miejscem. Walcz, bądź dobrej myśli i nigdy się nie poddawaj - czytamy na Facebooku Lost Paws NI.
Czytaj także: Pies zamknięty w porzuconej pralce. "Na pewną śmierć"