Zakaz sprzedaży napojów energetycznych dla osób poniżej 18-tego roku życia wszedł w życie 1 stycznia 2024 roku i jest chwalony przez stomatologów. Dzieje się tak nie bez przyczyny.
Otóż połączenie dużej dawki cukrów prostych wraz z niskim pH niszczy zmineralizowane tkanki zębów.
Szkliwo człowieka zbudowane jest z minerałów w formie krystalicznej - głównie z wapnia i fosforu. Taka struktura sprawia, że zęby są wytrzymałe na działanie czynników zewnętrznych i można nimi gryźć naprawdę twarde pożywienie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety, nie mają wysokiej odporności na działanie kwasów. Dlatego spożywanie energetyków jest szczególnie niebezpieczne dla zdrowia jamy ustnej u dzieci. Dentyści alarmują, że grozi to znaczną erozją szkliwa i próchnicą.
Cytrusy, soki owocowe, potrawy i przyprawy z octem to produkty spożywcze najczęściej kojarzone z kwaśnym odczynem. Jednak niskie pH kryje się także w kolorowych napojach orzeźwiających, nie tylko w energetykach. Ich kwasowość maskowana jest najczęściej dużą dawką cukru. Mamy więc odczyn kwaśny w okolicach 3 na skali pH plus dawkę cukru sięgającą 30-40 gramów w 250-mililitrowej puszce napoju. To nawet 8 łyżeczek czystego cukru! Jest oczywiste, że grozi to zarówno kwasową erozją szkliwa, jak i próchnicą - objaśnił lek. dent. Maciej Chałubiński z Medicover Stomatologia.
Stomatolog przestrzegł, że w przypadku braku szybkiej reakcji dzieciom mogą grozić poważne konsekwencje zdrowotne. - Uważajmy na tzw. próchnicę ostrą. Pojawia się ona u dzieci i nastolatków. Postępuje szybko i gwałtownie. Dotyka słabiej zmineralizowanych zębów, które w dodatku mają jeszcze dość szerokie kanaliki zębinowe. Jeśli nie zadziałamy w porę, dziecko może nawet stracić ząb - zaalarmował dentysta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.