Każdego roku w lutym Forum Parlamentu Europejskiego ds. Praw Seksualnych i Reprodukcyjnych (EPF) prezentuje ranking dostępu do antykoncepcji w Europie. Eksperci biorą w nim pod uwagę m.in. dostęp do środków antykoncepcyjnych w danym kraju, dostęp do informacji i dostępność poradnictwa medycznego.
To właśnie 14 lutego 2024 r., w Brukseli przedstawiono najnowszą edycję projektu Contraception Atlas, czyli Atlasu Antykoncepcyjnego. W tym roku po raz pierwszy w jego tworzeniu uczestniczyła przedstawicielka FEDERY (Fundacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny) Antonina Lewandowska.
W 2023 roku wskaźnik dostępności antykoncepcji dla Polski wyniósł 33,5 proc. (na 100 możliwych punktów) i był podobny do przyznanego w trzech poprzednich edycjach Atlasu. Znaleźliśmy się na końcu listy, daleko za Rosją, Białorusią, Węgrami czy Turcją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksperci po raz kolejny odnotowali szereg problemów i nieprawidłowości w dostępie do antykoncepcji w Polsce.
Wśród nich znalazły się palące kwestie takie jak m.in. obowiązujący w dalszym ciągu wymóg recepty na antykoncepcję awaryjną, źle działający system refundacji środków antykoncepcyjnych, brak dostępu do rzetelnej informacji, a także brak ulg finansowych dla młodych kobiet oraz tzw. grup wykluczonych (m.in. osób w kryzysie bezdomności czy uchodźczyń).
FEDERA wskazuje, że tak zły wynik Atlasu Antykoncepcyjnego powinien być jasną informacją dla nowego rządu o konieczności wprowadzenia pilnych rozwiązań i zmian w zakresie dostępu do antykoncepcji w Polsce. Fundacja zadeklarowała chęć współpracy i dzielenia się ekspercką wiedzą.
Pierwsze miejsce w rankingu Atlasu zajął Luksemburg (z punktacją 94,2 proc), natomiast kolejne Wielka Brytania, Francja i Irlandia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.