Holly jest kosmetyczką. Wie, co robić, aby kobieta miała powabne usta i rzęsy oraz twarz bez zmarszczek. Jednak te umiejętności nie przydają się w walce z otyłością jej 5-letniej córki, Harlow. Dziewczynka już w tej chwili ma przeszło 20-kilogramową nadwagę. Mama chwyta się wszelkich sposobów, żeby ograniczyć jej dostęp do jedzenia.
Wiedzieliśmy, że coś jest nie tak, kiedy urodził się Harlow. Była bardzo wiotka, nie miała siły, nie płakała i nie jadła odpowiednio z butelki - opowiada "The Sun" mama dziewczynki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaburzenie genetyczne opóźniło kwestie rozwojowe Harlow. Do 8 miesiąca życia nie potrafiła utrzymać główki i nie chodziła przed ukończeniem 2,5 roku.
Upewniam się, że ma zdrową i zbilansowaną dietę, ale nadal wolno jeść jej smakołyki, ponieważ jest w końcu tylko dzieckiem, więc nie chcę jej całkowicie ich pozbawić - przyznaje Holly.
Dziewczynka zmaga się z problemami w poruszaniu się, cierpi na bezdech senny i ma napady złości. W tej chwili od kuchni i jej zawartości dzieli ją specjalna blokada, ale Holly wie, że będzie musiała rozważyć inne metody, jak tylko jej córka podrośnie.
Czytaj także: Ważył ponad 7 kg. Niezwykły poród w Brazylii
Nadzór 24h na dobę
Holly nie jest sama. Zespół Pradera-Williego nie jest częstym przypadkiem, ale cierpią na niego dzieci na całym świecie. Ich rodzice muszą pilnować swoich pociech przez całą dobę. Niektórzy zamykają lodówkę i szafki na kłódkę, inni zamykają całą kuchnię. Wystarczy chwila nieuwagi, zapomnienia, a dziecko wyrusza w poszukiwaniu jedzenia.
Dzieci z zespołem Pradera-Williego nieczęsto opuszczają dom. W szkołach czy supermarketach jest mnóstwo jedzenia. Odczuwając wieczny głód dzieci czy nastolatkowie po prostu biorą to, co napotkają i zaczynają jeść. Nie przejmują się tym, czy jest to czyjeś bądź czy trzeba za to zapłacić. Przez to, że schorzenie nie jest powszechnie znane, wiele osób krytykuje dzieci z ogromną nadwagą i ich rodziców.
To szaleństwo, w jakim świecie żyjemy. Dorośli określają moje niepełnosprawne niewinne 5-letnie dziecko obrzydliwymi słowami, podczas gdy ona nie może się bronić. Zwłaszcza, gdy te zarzuty pochodzą od kogoś, kto powinien się o ciebie troszczyć! Dobrze, że będę jej zawsze bronić, przez całe życie. Nikt nie rozumie, przez co musi codziennie przechodzić. Jest najsilniejszą dziewczynką, jaką znam i zawsze będę dumna nazywając ją SWOJĄ córeczką - oznajmiła Holly w emocjonalnym wpisie na Facebooku.
Mówi się, że osoby cierpiące na zespół Pradera-Williego mogą się "zajeść na śmierć". Ich organizm w sytuacji przejedzenia nie ma odruchów wymiotnych, jak w przypadku zdrowych osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.