Igor Hubacz jest żonatym kapłanem Kościoła greckokatolickiego eparchii olsztyńsko-gdańskiej. W rozmowie z portalem ekai.pl wytłumaczył, jakie muszą być spełnione warunki, by ksiądz mógł zawrzeć związek małżeński.
Musi być zachowana kolejność przyjęcia sakramentów służby. Czyli kandydat do kapłaństwa musi najpierw wstąpić w związek małżeński i dopiero później może przyjąć sakrament święceń. Można to ująć takimi słowami: można wyświęcić ożenionego, nie można ożenić wyświęconego. Podobnie w sytuacji, kiedy kapłan żonaty owdowieje, to ponownie nie może wejść w związek małżeński, dlatego że nastąpiły już święcenia - wyjaśnia ksiądz.
Ks. Igor Hubacz święcenia kapłańskie przyjął w 2015 r. W tym samym roku wstąpił także w związek małżeński. Od tego czasu trzykrotnie został ojcem.
Nie wyobrażam sobie siebie jako kapłana w celibacie. Albo bym nie był kapłanem, gdybym nie mógł założyć rodziny, albo byłbym gorszym kapłanem. Staram się oczywiście być jak najlepszym księdzem, ale na pewno nie byłbym tak dobrym księdzem, gdybym nie miał rodziny - wyznał grekokatolicki ksiądz w rozmowie z portalem ekai.pl
- Rodzina jest dla mnie niezwykłą podporą. Święty Jan Chryzostom mówi o rodzinie jako Kościele w miniaturze. Kiedyś słyszałem takie zdanie, że jeśli będziesz dobrym mężem i ojcem w swojej rodzinie, to będziesz też dobrym księdzem. Na pewno moja żona jest osobą, która niezwykle mnie wspiera. Również nic tak nie dodaje sił, jak powrót do domu i możliwość spędzenia wieczoru z rodziną i pobawienie się z dziećmi - tłumaczy kapłan.
Ks. Hubacz podkreśla, że posiadanie rodziny pomaga mu w zrozumieniu problemów innych ludzi. - Przyznaję, że czasem jest trudno, tych obowiązków jest bardzo dużo: pełnię funkcję wikariusza w parafii, jestem od niedawna kanclerzem kurii, uczę w szkole katechezy, jestem w trakcie pisania doktoratu, i pogodzić to wszystko nie jest łatwo - mówi.
Kto utrzymuje rodzinę księdza?
Ksiądz zdradził również w rozmowie, czy parafie greckokatolickie utrzymują rodziny kapłanów. - Parafie greckokatolickie nie są parafiami dużymi. Na parafii nie spoczywa jako taki obowiązek utrzymania rodziny. Żony kapłanów w większości przypadków pracują. W XXI wieku kobiety chcą być aktywne zawodowo, i to jest zrozumiałe, że kobieta chce pracować i też w taki sposób się realizować - tłumaczy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.