Linda Andrade prowadzi wystawne życie. Jest gospodynią domową, a o pieniądze nie musi się martwić - jej mąż jest milionerem. Niedawno Linda przyznała, że spodziewa się dziecka. Radosna nowina sprawiła, że rzuciła się w szał zakupów. Ostatnio pochwaliła się najnowszym nabytkiem - dziecięcym wózkiem od Diora.
Kompletuje wyprawkę dla dziecka. Mówi, co jest w niej najważniejsze
Użytkowniczka TikToka podkreśliła, że nie obchodzi jej, czy dany wózek spełnia wszystkie zasady bezpieczeństwa. Dla kobiety najważniejsze jest to, jak wygląda pchając go na spacerze. Biorąc pod uwagę, że zdecydowała się na produkt Diora, zależy jej również na samej ekskluzywności marki. Takie wózki kosztują fortunę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mój mąż milioner i ja w końcu będziemy mieć dziecko. Jestem bardzo szczęśliwa. A najlepszą kwestią bycia w ciąży są oczywiście zakupy - mówi Linda na samym początku nagrania.
Oprócz zakupu wózka kobieta zdecydowała się na kocyk Fendi. To kolejny olbrzymi wydatek. Zakup tłumaczyła chęcią stworzenia dla dziecka przytulnej atmosfery. Jak się okazało, kocyk kosztował... 20 tysięcy funtów! Po skompletowaniu wyprawki dla dziecka przyszedł czas na prezenty od męża dla przyszłej mamy.
"Prezenty push"
Linda tłumaczy, że jej mąż jest zobowiązany kupić jej prezenty w ramach podziękowania za dziecko i przyszły poród.
Powiedziałam już, że chcę niebieski diament, jeśli to będzie chłopiec, i różowy diament, jeśli dziewczynka, a także torebkę Birkin, niezależnie od płci - wylicza na TikToku.
To jednak nie wszystko. W dalszej części prezentowej listy znalazł się jeszcze nowy samochód. Internauci, którzy natrafili na materiały żony milionera, nie dowierzają w jej próżność.
"Przykro mi, ale są ludzie, którzy umierają z głodu, a inni robią rzeczy na pokaz. W jakim smutnym świecie żyjemy"; "Rzeczy dziecięce służą nie tylko dobremu wyglądowi, lecz także bezpieczeństwu i wygodzie dziecka. To jest twój najwyższy priorytet" - przeczytamy w komentarzach.