Nie każdy prezent jest trafiony. Boleśnie przekonała się o tym matka przyszłej panny młodej, która postanowiła dać narzeczonemu swojej córki wyjątkowo niefortunny upominek z okazji urodzin. Zirytowało to jej córkę na tyle, że ta wycofała swoje zaproszenie dla matki na ślub.
Niefortunny prezent dla przyszłego zięcia
Co podarowała przyszła teściowa narzeczonemu swojej córki? Jak czytamy w "Mirror", kobieta postanowiła dać mężczyźnie parę butów do biegania. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że narzeczony od czasu tragicznego wypadku, w którym zginęła jego matka, jest osobą z niepełnosprawnością i porusza się na wózku.
Świetnie się bawiliśmy aż do kolacji. Dała mu pudełko, mówiąc, że to jej prezent na urodziny. Otworzył je i zobaczyliśmy parę butów do biegania - czytamy w "Mirror".
Jej matka zaczęła się śmiać i "zażartowała" przy tym, mówiąc, że ma nadzieję, że narzeczony córki "kiedyś użyje butów".
"Powiedziałam, że nie jest już mile widziana na ślubie"
Córka była wstrząśnięta sytuacją. Zwłaszcza że, jak opowiada, nie był to pierwszy raz, kiedy przyszła teściowa próbowała upokorzyć narzeczonego. Nieraz miała być wobec niego nieprzyjemna. Obwiniała go także za wypadek, w którym zginęła jego matka, a on utracił pełną sprawność. Wcześniej tego typu sytuacje udawało się jednak przejść mniej emocjonalnie, ale teraz przyszła panna młoda postanowiła zareagować.
Powiedziałam, że nie jest już mile widziana na ślubie. Była zszokowana, mówiąc, że naprawdę traktuję to zbyt poważnie, ale podkreśliłam, żeby odesłała zaproszenie - wyznała kobieta.
Ojciec próbował wpłynąć na sytuację. Prosił swoją córkę, żeby zmieniła zdanie, jednak pozostała niewzruszona. Jej decyzję popierają internauci, którzy komentują sytuację na portalu Reddit.
Szczerze mówiąc, po tym, jak się zachowywała, rozważałabym całkowite wykreślenie jej z mojego życia - napisała jedna z użytkowniczek.
To, co zrobiła, jest wyjątkowo okrutne" - komentuje inna osoba.