Bez względu na to, z jakiego materiału wykonany jest nasz tłuczek do mięsa, jeden jego element pozostaje zawsze taki sam. Czy kuchenne narzędzie jest całe drewniane, czy jego końcówka wykonana jest ze stali lub stopu metali, wzory po obu stronach części ubijającej zawsze układają się w kratkę i linie. Zastanawialiście się kiedyś dlaczego?
Okazuje się, że specjalne żłobienia na tłuczku do mięsa mają ukrytą funkcję przydatną kucharzom i kucharkom zajmującym się obróbkom różnymi rodzajami mięsa.
Podczas gdy strona tłuczka do ubijania mięsa, której wzór układa się w kratkę idealnie, nadaje się do formowania wieprzowych kotletów, druga część młotka, często przez nas w ogóle nieużywana, ma zupełnie inne przeznaczenie.
Kratka na tłuczku rozbija mięso, sprawiając, że po obróbce termicznej staje się miękkie i ma równomierną strukturę pozbawioną trudnych do pogryzienia fragmentów. Natomiast głębsze rowki na tłuczku do mięsa przypominające symetryczne paski idealnie nadają się do obrabiania wołowiny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Przygotuj tak karpia. Teściowa będzie błagać o przepis
Twarde, pełne żył i włókien mięso przyrządzić jest o wiele trudniej. Dlatego, gdy tylko zdecydujemy się na przyrządzanie bitek lub wołowych steków, tłuczek do ubijania mięsa będzie niezwykle przydatnym asortymentem na wyposażeniu naszej kuchni.
Płaska strona tłuczka służy do rozbijania zwartych i twardych włókien. Oprócz wołowiny świetnie sprawdzi się także podczas przygotowywania twardszych mięs jak karkówka. Warto jednak pamiętać, że w przypadku delikatnego drobiu (na przykład na kotlety typu devolay), rozbijanie mięsa powinno przebiegać niezwykle umiejętnie. Kratkowana strona tłuczka nie nadaje się do tego najlepiej, bo może rozszarpać mięso, zostawiając w nim dziury.