Krzysztof Jackowski regularnie organizuje audycje na YouTube. Właśnie za pośrednictwem tej platformy dzieli się swoimi wizjami. Tym razem przedstawił prognozę na przełom października i listopada. Profeta uważa, że nadchodzi prowokacja.
W prowokacji posłużą się koleją, być może całym zestawem towarowym, kolejowym, to jest bardzo ważne Drodzy Państwo, to będzie bardzo poważna prowokacja. Mam nadzieję, że nie będzie tak, że właśnie po tej prowokacji zaistnieje panika, o której mówię, którą coraz bardziej czuję - powiedział Jackowski.
Jasnowidz zwrócił również uwagę na coraz większą polaryzację w siłach NATO. - Nagle powstanie taka wyraźna polaryzacja między jedną a drugą stroną konfliktu międzynarodowego. Zwrócimy uwagę na to, że świat, że pewne państwa się swoim zachowaniem określą i w pewnym sensie będą pokazywały, po której stronie są – dodał i powrócił do symbolu kolei: pamiętajcie kolej, pociągi. Ta prowokacja w późniejszych skutkach będzie niebezpieczna. Albo wywoła jakąś kontrę, albo w swoich skutkach będzie groźna - dodał.
Krzysztof Jackowski o "niewidzialnej broni"
W swojej prognozie Krzysztof Jackowski mówił o "niewidzialnej broni" Rosjan. Jednocześnie stwierdził, że przełom października i listopada będzie najniebezpieczniejszy od początku wojny w Ukrainie.
Jeszcze powiem państwu, że Rosja zacznie używać na froncie dziwnej broni, ja bym to nazwał niewidzialnej broni. Nie rozumiem sam tego, ale mówię to państwu. Czas końcówki października, powtarzam to i czas listopada bardzo groźnym czasem. To będzie najbardziej niebezpieczny czas, odkąd zaczął się konflikt w Ukrainie - kontynuował Jackowski.
Jego zdaniem rzeczywiste działania nadal toczyć się będą poza naszą granicą, ale lęk ogarnie również Polaków. Oczywiście przepowiednie Jackowskiego należy traktować z odpowiednim dystansem i przymrużeniem oka. Czasem oczywiście miał rację, ale niejednokrotnie totalnie mijał się z rzeczywistością. Trzeba o tym pamiętać.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.