Od jakiegoś czasu w sieci krąży nagranie z niefortunnego zdarzenia, jakie miało miejsce podczas ślubu w plenerze. Ceremonię zorganizowano nad pięknym basenem. W pewnym momencie, gdy świadek pana młodego chciał prawdopodobnie podać obrączki nowożeńcom, zahaczył o podest i poleciał wprost na suknię panny młodej.
W rezultacie panna młoda i ksiądz wylądowali w basenie. Nie wiadomo, jak skończyła się ta uroczystość, można być jednak pewnym, że zarówno para młoda, jak i goście weselni do końca życia będą pamiętali ten incydent.
Ks. Sebastian Picur, który jest bardzo aktywnym użytkownikiem TikToka, udostępnił u siebie na profilu ślubne nagranie. Duchowny na przykładzie bohaterów nagrania zachęca wszystkich narzeczonych, by decydowali się na ślub w kościele.
To jest jeden z argumentów praktycznych, dlaczego lepiej brać ślub w kościele, w świątyni - mówi ksiądz Picur.
Warto wspomnieć, że ślub w plenerze wygląda magicznie, jednak jego organizacja jest dużo trudniejsza. Trzeba uzyskać dodatkowe zgody, za które trzeba zapłacić. W przypadku ślubu kościelnego w plenerze należy złożyć wniosek o zgodę na taką ceremonię do biskupa. W przypadku śluby cywilnego narzeczeni muszą się zgłosić do Urzędu Stanu Cywilnego właściwego dla miejsca, gdzie ma odbyć się uroczystość.
Pod nagraniem duchownego pojawiły się komentarze, w którym internauci wyrażają swoje opinie na temat ślubu w plenerze i w świątyni. Wśród nich czytamy m.in.:
Dokładnie, ja nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej, ja już po ślubie 23 lata - zgadza się z księdzem internautka.
Ślub w plenerze jest trudny do wykonania, ale absolutnie warto ten trud wykonać i mieć super ekstra wyjątkowy dzień- zapewnia inna internuatka.