Od 2024 roku księża mają bardziej restrykcyjnie kontrolować kandydatury na rodziców chrzestnych
Wielu z nas funkcja rodzica chrzestnego kojarzy się przede wszystkim z prezentami i wsparciem materialnym. To jednak nie wszystko. Rodzice chrzestni powinni również przestrzegać reguł, jakimi kieruje się Kościół oraz żyć według jego nauki.
"Wprost" dotarł do informacji, że od 2024 roku księża mają prowadzić dokładniejsze kontrole kandydatów i kandydatek na rodziców chrzestnych. Co to oznacza w praktyce i jakich zmian możemy się spodziewać?
Rodzicem chrzestnym może zostać osoba, która ukończyła 16 lat i która przynależy do Kościoła katolickiego. Podczas ceremonii chrztu chrzestni zobowiązują się do pomocy opiekunom dziecka w wychowaniu go zgodnie z zasadami wiary katolickiej.
Przez wzgląd na przyrzeczenia składane w Kościele podczas chrztu powinny być to osoby wierzące. Przed ceremonią księża sprawdzają, czy kandydat lub kandydatka na tę funkcję mają wszystkie sakramenty (chrzest, komunia, bierzmowanie).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodatkowo Encyklika Familiaris Consortio objaśnia, że chrzestnymi nie mogą być osoby żyjące w małżeńskich sytuacjach nieregularnych, czyli w wolnych związkach lub małżeństwach cywilnych.
czytaj także: Chrzest po tranzycji? Jest stanowisko Watykanu
Może być większy problem z uzyskaniem zaświadczenia od księdza
Osoby, które zamierzają zostać chrzestnymi, powinny udać się kancelarii parafii, do której należą po zaświadczenie potwierdzające ich religijność. Bywa tak, że przeszkodą może być niejasna sytuacja matrymonialna kandydata na chrzestnego. Wiele osób bowiem rezygnuje z zawarcia związku małżeńskiego. W takiej sytuacji ksiądz może odmówić wydania zaświadczenia.
Ponadto "Wprost" dowiedział się, że od 2024 roku duchowni mają bardziej szczegółowo i restrykcyjnie rozpatrywać kandydatury na rodziców chrzestnych i surowiej podchodzić do wydawania kandydatom zaświadczeń.