Luna Benna pochodzi z Florydy. 21-latka w rozmowie z gazetą "The Sun" stwierdziła, że jest "zbyt ładna". Właśnie przez to mierzy się z różnymi problemami w sieci. Wszystko zaczęło się w 2017 roku, kiedy kobieta założyła konto na Tinderze. Skrzynkę odbiorczą w portalu randkowym zaczęły zalewać wiadomości od nieznajomych. Benna wspomina, że proponowali jej prezenty, wycieczki, pieniądze za spotkanie, a nawet małżeństwo. Kobieta twierdzi, że za każdym razem odmawiała. Użytkownicy serwisu w wiadomościach pisali jej, że... zbyt dobrze wygląda. Benna na życie zarabia, publikując swoje zdjęcia na portalu z pornografią.
Luna chciała walczyć z oszustami
Po pewnym czasie Luna odkryła, że na Tinderze powstają inne konta z jej zdjęciami. Ktoś kopiował jej zdjęcia i podawał się za nią. Także na Facebooku istnieje strona z jej zdjęciami, która ma tysiąc obserwujących. A nie ona ją założyła… Po tym odkryciu Luna chciała walczyć z oszustami. Jednak bez skutku. Najgorsze, że Tinder uznał też konto Luny za fałszywe i ją zablokował. Zakładała kolejne profile, które znów były usuwane. Uważa, że wszystko przez to, że za dobrze wygląda.
Luna Benna w rozmowie z "The Sun" powiedziała też, że dzięki Tinderowi poznała kilka wartościowych osób. Jedną z nich jest jej obecny partner, z którym tworzy i sprzedaje materiały na portalu z pornografią. "Jesteśmy parą silną" – stwierdziła.