Halina Żytkowiak była drugą żoną Krzysztofa Krawczyka. Połączyła ich pasja do muzyki. Halina była bowiem wokalistką w zespole "Tarpany", a potem w "Amazonkach", z którymi podróżowała po świecie. Kiedy opuściła band dostała propozycję współpracy z "Trubadurami". Tam poznała przyszłego męża.
Żytkowiak rozpowszechniła utwór "Będziesz ty", który wykonywała w duecie z Krawczykiem. W 1974 roku para wspólnie odeszła z zespołu i koncertowała po świecie jako grupa "Fair".
Solowa kariera
To Halina Żytkowiak zasugerowała Krawczykowi opuszczenie "Trubadurów" i pracę na własny rachunek. Decyzja o rozpoczęciu solowej kariery i wyjeździe do USA nie była łatwa dla piosenkarza. Ostatecznie zadecydowały o tym czynniki ekonomiczne. Artystka była w ciąży z Krawczykiem, ten chciał spełnić się jako mąż i ojciec, zaryzykował, wyjeżdżając za granicę z ciężarną żoną.
Krzysztof Krawczyk przez koncerty rzadko bywał w domu. Relacja między nim a partnerką zaczęła się psuć, brakowało im również pieniędzy. Po powrocie z jednej z tras koncertowych wokalista odkrył, że jest zdradzany. Powiedział mu o tym syn, Krzysztof Igor. Widział matkę całującą się z innym mężczyzną. Krawczyk wyprowadził się z domu i wrócił z pierworodnym do Polski w 1985 roku. Halina Żytkowiak została w USA. Koncertowała, ale pracowała również jako kelnerka. Straciła kontakt z synem i byłym mężem.
Czytaj też: Dziewczyna ze zdjęcia IPN. Jest nowa fotografia
Rak płuc
Kiedy Halina Żytkowiak zachorowała na złośliwego raka płuc, podjęła się leczenia. Nowotwór był jednak na tyle zaawansowany, że niewiele dało się zrobić. Kiedy wiedziała, że jest z nią bardzo źle, zadzwoniła do męża z tą informacją i prośbą o spotkanie. Powiedziała, że zostało jej kilka miesięcy życia. Ani Krawczykowi, ani jego synowi nie udało się zobaczyć z żoną i matką.
Halina Żytkowiak zmarła 22 marca 2011 r. w Los Angeles na raka płuc w wieku 63 lat. Niestety, ani Krawczyk, ani jego syn, nie zdołali również przybyć na jej pogrzeb.
Według doniesień medialnych wokalista nie mógł sobie wybaczyć jednej rzeczy. Pół roku przed swoją śmiercią artystka pojawiła się w Polsce. Choć mógł wówczas zobaczyć byłą żonę, nie znalazł dla niej czasu. Bardzo tego żałował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.