Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Karolina Banasiak | 
aktualizacja 

Musi oddać dzieci ojcu. 5-letni Jacek i 2-letnia Agatka wyjadą z Polski

515

Pani Justyna przeżywa dramat. Kobieta musi oddać dwoje swoich dzieci - Jacka i Agatkę - ich ojcu, Algierczykowi, który mieszka na Islandii. Tak zadecydował polski sąd. O sprawie napisał "Fakt".

Musi oddać dzieci ojcu. 5-letni Jacek i 2-letnia Agatka wyjadą z Polski
Pani Justyna uciekła z dziećmi do Polski

Pani Justyna uciekła z dziećmi do Polski ze względu na przemoc. Z relacji matki wynika, że rodzeństwo często było świadkami brutalnych scen. Kobieta wróciła więc z dziećmi do Polski i zamieszkała w okolicach Lublina. Ojciec Jacka i Agatki, 55-letni Abdelaziz M., wystąpił do sądu o ich powrót.

Jego pierwszy wniosek został odrzucony przez Sąd Okręgowy w Lublinie. Nie dopatrzono się powodów, dla których dzieciom miałoby być lepiej na Islandii. Inne stanowisko ma jednak sąd wyższej instancji. W grudniu zapadła decyzja o powrocie rodzeństwa na Islandię.

Dzieci wrócą do ojca

Pani Justyna, jak informuje "Fakt", poznała ojca swoich dzieci podczas wymiany studenckiej. Jak opowiada, pracowała w jego restauracji, jednak mężczyzna nigdy nie wypłacił jej pensji.

Mimo to ich związek trwał, a w 2005 roku urodził się syn pary - Jacek. Według relacji pani Moniki, Algierczyk nie angażował się w ojcostwo, często był nieobecny w domu, a pieniądze, jakie przeznaczał na dom, nie pozwalały na utrzymanie go. Mężczyzna, jak opowiada kobieta, zaczął także zachowywać się w agresywny sposób.

Szarpał dwuletnim wtedy synkiem, ponieważ płakał kiedy ojciec przychodził do domu. A płakał ze stresu. Ojciec uważał to za brak należnego mu szacunku. Popchnął stół we mnie i synka, rzucał w nas przedmiotami z błahych powodów – powiedziała pani Justyna w rozmowie z "Faktem".

Mężczyzna nie zmienił się także po narodzinach córki w 2017 roku. Jak opowiada matka dzieci, był niezadowolony z płci dziecka, ignorował je, zaczął także robić awantury o rzekomą zdradę. Pani Justyna postanowiła w końcu uciec z powrotem do Polski.

Teraz jednak Sąd Apelacyjny nakazał powrót dzieci do ojca w ciągu 14 dni. Decyzję uargumentowano brakiem jednoznacznych dowodów dotyczących przemocy domowej. Teraz pani Justynie mogą pomóc tylko trzy instytucje: Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Praw Obywatelskich lub minister sprawiedliwości. Potem pozostaje jedynie Trybunał w Strasburgu.

Imiona dzieci zostały zmienione.

Zobacz także: Zobacz też: "To jest obrzydliwe". Ostra reakcja Roberta Biedronia na pytania o dzieci
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić