Komary to chyba największy minus lata. Nic tak nie irytuje, jak chmara kąsających owadów latająca nad głową podczas pikniku, czy uporczywe bzyczenie w środku nocy, a później budzenie się z ciałem pokrytym swędzącymi bąblami.
Walka z komarami. Wystarczy zmiana diety?
By letnie plany nie zakończyły się rozczarowaniem, przed każdą dłuższą wizytą na świeżym powietrzu warto zaopatrzyć się w specjalne preparaty - chemiczne bądź naturalne - które mają za zadanie odstraszyć natarczywe insekty.
Czasami jednak nawet mocne środki nie wystarczają, szczególnie kiedy aura jest gorąca i wilgotna, a komary atakują masowo. W takich przypadkach, by walka z tymi namolniakami była skuteczniejsza, warto pomyśleć o... zmianie diety.
Czytaj także: To jakiś koszmar! Tropikalne komary coraz groźniejsze
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O tym, czy jesteśmy atrakcyjni dla komarów, decyduje nasz zapach. Owady te szczególnie upodobały sobie osoby z wysokim poziomem cholesterolu i kobiety w ciąży. Uwielbiają także ludzi o wysokim stężeniu kwasu moczowego we krwi.
Co zrobić, by obniżyć poziom tego czynnika w organizmie? Przede wszystkim należy wyeliminować z diety produkty bogate w puryny.
Czytaj także: Zaskakujące odkrycie polskich naukowców. Chodzi o komary
Te związki chemiczne występują w mięsie, m.in. wieprzowinie i cielęcinie, a także w rybach takich jak śledzie, makrele i pstrągi. Bogate w puryny są również niektóre warzywa, np. szpinak i szparagi. By nie kusić krwiopijców, warto ograniczyć też tłuste potrawy oraz alkohol.
Co jeść, by nie smakować komarom?
Co w takim razie powinno się jeść, by nie smakować komarom? Najlepiej postawić na chudy nabiał i pełnoziarniste pieczywo.
Komary powinien odstraszyć także czosnek i cytryna. Po zjedzeniu tych produktów nasza skóra będzie wydzielać zapach, za którym komary zdecydowanie nie przepadają.