Wyszukiwarka internetowa to prawdziwa krynica wiedzy, także tej łóżkowej. Okazuje się, że żądni wrażeń kochankowie to właśnie tam szukają informacji o seksualnych urozmaicaniach. Podobno w pandemii staliśmy się bardziej ciekawscy i skłonni do eksperymentów. Niektóre hasła mogą cię zaskoczyć, dopiero niedawno zyskały na popularności.
Poniżanie, wiązanie, kontrolowana zdrada?
W łóżku, między ludźmi, którzy się kochają i dogadują, wszystkie (konsensualne) chwyty są dozwolone. Wśród najczęściej wyszukiwanych haseł w Google w czasie pandemii znalazło się między innymi poniżanie (numer 9.), bongade, czyli sztuka wiązania (numer 8.), czy cuckolding, oznaczający uprawianie seksu z obcą osobą na oczach partnera (numer 7.). Dziesiątkę zamykają stare dobre przebieranki, czyli role playing.
Sexpodium
Mniej znane są zapewne hasła od 6-1. Internauci chętnie dowiadywali się między innymi, co to jest gaggling (zmuszanie partnera do wsadzania sobie do ust lub w inne części ciała dużych przedmiotów, numer czwarty na liście), impact play (forma BDSM, polegająca na wydawaniu rozkazów - miejsce trzecie), splashing - seks "na mokro" lub z użyciem artykułów spożywczych, np. bitej śmietany, zajął miejsce drugie.
Na samym szczycie znalazł się masochizm, czyli szukanie przyjemności w bólu - np. w gryzieniu i klapsach.
Czytaj też: Magda Gessler topless. Zdjęcie wyciekło do sieci