Publiczna telewizja w Rosji twierdzi, że tamtejsi żołnierze są witani w Ukrainie ze łzami wzruszenia niczym wyzwoliciele. Kilka dni temu hakerzy z grupy Anonymous włamali się do wszystkich rosyjskich państwowych kanałów telewizyjnych. Pokazali, jak naprawdę wygląda "operacja" Kremla w Ukrainie.
Na temat propagandy głos zabrała także influcencerka z TikToka, która pochodzi z Ukrainy, ale mieszka w Polsce. Doskonale wie, jak wygląda sytuacja w Ukrainie oraz w Rosji, gdzie przebywa część jej rodziny.
Pisze do mnie rodzina z Rosji. "Nie wyobrażasz co się dzieje. Pensji nie płacą, Zary nie ma, TikTok wyłączony... Wszystko drożeje"! Masakra co się dzieje - rozpoczęła popularna Tiktokerka.
Jej odpowiedz rozbawiła internautów. "Ja im mówię, po co mi kłamiecie? Jak tak można, jesteśmy rodziną, a mi kłamiecie? Przecież widzę w telewizji, że macie wszystko dobrze, a to specjalna operacja, aby uratować was" - ironizowała, nawiązując do słynnej rosyjskiej propagandy w telewizji.
Internauci rozbawieni do łez
Internauci byli zachwyceni poczuciem humoru influcencerki. "inteligentny pocisk, szanuję i pozdrawiam", "szacunek kochana, świetna riposta", "już z dziesięć razy obejrzałam. Cudna jesteś.." - to tylko niektóre komentarze, które pojawiły się pod jej postem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.