Amerykańskie media donoszą, że w marcu liczba osób, które odeszły z zawodu nauczyciela, osiągnęła rekordowy poziom. Są co prawda stany, bądź też same hrabstwa, gdzie praca nauczyciela jest całkiem opłacalna. Jednak wciąż w wielu miejscach jest to nieopłacalny i jednocześnie bardzo wymagający zawód.
W niektórych miejscach spora część wynagrodzenia nauczycieli zostaje potrącona na rzecz ubezpieczenia zdrowotnego oraz składek związkowych. To jednak nie koniec przyczyn, przez które praca nauczyciela staje się mało nieopłacalna.
Niewidzialna praca
Bardzo często nauczyciele muszą pracować dłużej, niż to wynika z ich grafiku i zabierać ją ze sobą do domu. Wówczas oceniają sprawdziany, planują materiały dydaktyczne na lekcje czy też poświęcają się innej pracy administracyjnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Taką historię opisał na portalu Reddit mężczyzna o pseudonimie ETsuncle. Jak mówił - z nadgodzin zrezygnowała jego partnerka, która uczyła uczniów piątej klasy w jednej ze szkół w Waszyngtonie. Kobieta ze względu na nadgodziny zmagała się z wypaleniem zawodowym.
Okazało się, że kobieta tygodniowo miała nawet 20 nadliczbowych godzin pracy. Swoją sprawę przedyskutowała z partnerem, terapeutą i przedstawicielem związku zawodowego. Ostatecznie zrezygnowała z nieodpłatnych nadgodzin.
Jednak wybór kobiety nie przypadł do gustu...dyrekcji szkoły. Została wezwana do gabinetu dyrektora, gdzie wicedyrektor odbył z nią 2-godzinną rozmowę, która koncentrowała się na wynikach pracy kobiety. Nauczycielka przyznała, że przestała pracować w nadgodzinach.
No i to widać - odpowiedział bez ogródek wicedyrektor.
Partner kobiety zaapelował do internautów, aby trzymali się z dala od tak toksycznych zawodów, jak praca nauczyciela. Jednak wielu komentujących przyznało, że to nie jest takie proste.
Czytaj także: Dramat w klasie. Gnębiony od lat nauczyciel eksplodował
Niektórzy zwracali uwagę na to, że praca nauczyciela jest ich powołaniem, nie robią tego dla pieniędzy ale dlatego, że lubią edukację i chcą pomagać dzieciom odnieść sukces. Inni z kolei podkreślali, że zmniejszając liczbę godzin pracy budują w sobie poczucie winy, ponieważ ostatecznie to dzieci są pokrzywdzone z powodu takiego wyboru. Nie brakowało jednak też osób, które przyznały, że pracę nauczyciela rzuciły, gdyż wywoływała u nich ciągły stres.