Nie jest niczym nowym, że dawno zapoczątkowane trendy często lubią do nas powracać. Tak było w przypadku obecnie stosowanego przez wielu użytkowników triku, który ma przynosić ciekawe doznania.
Niebezpieczny trend z pomadką. Na czym polega?
Odkryty w 2010 roku trend polega na posmarowaniu powiek pomadką Burt’s Bees Beeswax lip balm o smaku miętowym. Zapoczątkowali go studenci, którzy twierdzili, że dawało to uczucie, jakby było się w stanie upojenia. Inni natomiast stosowali ten trik, by się pobudzić i wytrzymać całą imprezową noc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trend postanowiła wypróbować TikTokerka Lily Knott, która podczas imprezy posmarowała powieki pomadką. Dodatkowo to samo zrobiła swoim przyjaciołom, z którymi tej nocy się bawiła.
Po eksperymencie stwierdziła, że nie była to mądra decyzja. Jej znajomi z kolei opisywali, że pomadka przyniosła efekt, jakby rzeczywiście byli w stanie upojenia, a ich oczy "zwariowały", inni mówili, że czuli się mocno orzeźwieni.
Lekarze ostrzegają przed trendem na TikToku
Na temat tego triku wypowiedzieli się lekarze. Twierdzą, że smarowanie powiek daną pomadką jest niezwykle niebezpieczne, szczególnie jeżeli produkt dostanie się do oczu.
Jak tylko ktoś mówi o nakładaniu jakiegokolwiek produkty, który nie jest przeznaczony dla oczu lub powiek, prosi się o niebezpieczeństwo, ponieważ oczy są bardzo wrażliwymi częściami ciała - powiedział w rozmowie z Fox News Digital dr. Patrick Harkins.
Czytaj także: Marta Manowska bez makijażu. Tak, to naprawdę ona!
Wykładowca kliniczny Dr. Olivia J. Kileen uznała praktykę jako ryzykowną i nieefektywną. Obaliła mit związany z tym, że posmarowanie oczu pomadki przyniesie efekt podobny do stanu upojenia.
Olejek miętowy lub mentol zawarty w pomadce może spowodować uczucie mrowienia, ale tak naprawdę nie sprawia, że ludzie poczują się upojeni (...) - twierdzi Kileen.
Mit zaczęli obalać także TikTokerzy, którzy nie zauważyli żadnej zmiany po posmarowaniu powiek miętową pomadką. Niektórzy nawet nabawili się w ten sposób uczulenia.