Fran Sawyer podkreśla, że "nie ma szczęścia w miłości". Kobieta bardzo chce odnaleźć partnera, z którym będzie mogła spędzić resztę życia. Nie jest to proste zadanie, a ogrom wiadomości, które otrzymuje 55-latka, wcale nie pomaga.
Była modelka ma już dość wiadomości od zalotników. Mężczyźni w różnym wieku, notorycznie próbują skontaktować się z Fran. Kobieta przyznaje, że była na kilku randkach. Skrupulatnie przegląda także informacje w mediach społecznościowych, by dowiedzieć się jak najwięcej na temat adoratorów. Mimo to wciąż nie znalazła idealnego kandydata na męża.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poszukuje "tego jedynego"
Profil Fran Sawyer w serwisie randkowym stał się bardzo popularny. Sama zainteresowana zaznaczyła, że zalała ją fala wiadomości, jednak romantyczne relacje szybko się kończyły.
- To miłe gdy dostaję się komplementy od mężczyzn w zbliżonym wieku do mojego. Przeważnie zainteresowani mają między 48 a 50 lat - powiedziała Fran w wywiadzie dla "Daily Star".
- Niestety po kilku wymienionych wiadomościach robią się bardzo wulgarni i mam wrażenie, że wcale nie wiedzą, jak rozmawiać z kobietami. To zdecydowanie zabija prawdziwą miłość i wzajemny szacunek. Ludzie myślą, że mogą mówić, co im się podoba - dodała.
W końcu Fran zaczęła otrzymywać niemiłe komentarze. Internauci nie rozumieli, dlaczego 55-latka stale odrzuca wszystkich chętnych.
Zobacz też: Nie wierzą, ile ma lat. "Wiek to tylko liczba"
W życiu przeszła naprawdę sporo
Jednak Fran uważa, że na prawdziwe uczucie warto czekać. Wcześniej kobieta musiała zmierzyć się z wieloma nieprzyjemnymi sytuacjami. Jej małżeństwo legło w gruzach, następnie stan zdrowia jednego z dzieci drastycznie się pogorszył. Oprócz tego kilka lat temu Fran przeszła udar.
Postanowiła żyć w celibacie do momentu, aż nie znajdzie tego jedynego
Fran od 7 lat nie utrzymuje fizycznych relacji z mężczyznami. Twierdzi, że dopóki nie znajdzie kogoś, kto będzie ją szanował, nie pójdzie z nikim do łóżka. 55-latka nie traci nadziei. Wie, że w jej wieku ciężko znaleźć drugą połówkę, jednak wciąż wierzy, że znajdzie idealnego mężczyznę. Co ciekawe Fran nie spotkała się z ani jednym niemiłym komentarzem od innej kobiety.
- Byłam zszokowana. Żadna kobieta nie napisała mi, że mnie nienawidzi za to co robię. Zawsze byli to mężczyźni po trzydziestce. To było okropne. Dostawałam groźby śmierci i niemiłe komentarzem. W pewnym momencie musiałam zablokować ogromną ilość ludzi na swoim profilu - wyznała 55-latka.
Zobacz też: Mówi, jak dorabia do pensji. "Obrzydliwe"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl