Lizzie Velásquez urodziła się przed planowanym terminem i ważyła zaledwie 1,2 kg. Wiele wad rozwojowych nie dawało dużych szans na to, że dziewczynka przeżyje kolejną dobę. Było to w 1989 roku w Teksasie, a lekarze byli zgodni co do tego, że dziecko prawdopodobnie nigdy nie będzie w stanie samodzielnie mówić i chodzić.
Rzadka choroba genetyczna
Badania wykazały, że dziewczynka cierpi na rzadką chorobę genetyczną. Zespół Wiedemanna-Rautenstrauch, który dotknął Lizzie, to choroba, która powoduje zanik tkanki tłuszczowej, niską masę urodzeniową czy wady rozwojowe twarzoczaszki. Często towarzyszy jej także upośledzenie umysłowe, które zostało wykluczone w przypadku dziewczynki.
Lata prześladowań i przemocy
Lizzie Velásquez przez całe swoje życie spotykała się z brakiem akceptacji i gnębieniem. Jej wygląd być wyśmiewany, kpiono z niej i prześladowano. W wieku 4 lat straciła wzrok, a przez chorobę nigdy nie osiągnęła prawidłowej wagi. Kilka lat temu spadł na nią publiczny lincz, gdy do internetu trafił filmik, którego autor nazwał ją "najbrzydszą kobietą na świecie". Ta psychiczna przemoc uderzyła w Lizzie, która się jednak nie poddała.
Miała wtedy 17 lat, a fala negatywnych komentarzy, które znalazły się pod filmikiem, uderzyła w nastolatkę. Nie poddała się jednak i zaczęła swoją transformację, która pełna była trudnych momentów. To one nauczyły Lizzie wykorzystywać negatywną energię i przekuwać ją w coś dobrego.
Czytaj także: Czy załoga może pić na pokładzie? Stewardesa wyjaśnia
Od szykan po sławę
Dziś Lizzie dorosłą kobietą, która zaakceptowała swoją chorobę. Ma 32 lata, tworzy książki dla dzieci i bierze udział w kampaniach społecznych. Jest influencerką, która opowiada o samoakceptacji, a jej wykład na TEDxTalks bije rekordy popularności — ma aż 12 mln wyświetleń. Rzadka choroba nauczyła ją miłości do rodziny i samej siebie.
Jak sama podkreśla, najbardziej zawsze motywowali ją ludzi, którzy uważali, że nic nigdy nie osiągnie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.