Osoby, które lubią i potrafią szukać w sklepach z odzieżą używaną poszczególnych części stylizacji, z pewnością przyznają, że nie zawsze jest to łatwe. Praktycznie każda wizyta w lumpeksie wiąże się z przeszukiwaniem i odkrywaniem znalezisk, których nie miało się w planach - jest to jedna wielka loteria. Czasem jednak poświęcenie czasu na dokładne przejrzenie towaru może się nam niesamowicie opłacić. Tak jak właścicielce konta Retro Marche na TikToku.
Poszła do lumpeksu. Wróciła z portfelem wartym fortunę
Wyprawa do second-handu oraz zakup plecaków, torebek, kurtek czy czegokolwiek innego, co posiada kieszenie, często kończy się odkryciem ciekawych znalezisk. Jedna z tiktokerek, która prowadzi profil o lumpeksowych zdobyczach, postanowiła pokazać, co udało się jej znaleźć, gdy przeglądała zakupione ubrania. Na wrzuconym nagraniu widzimy, jak wyciąga z kieszeni klucz, wsuwkę, maseczkę jednorazowego użytku, karteczki oraz... portfel cenionej marki.
Portfel Burberry w... plecaczku Burberry - słyszymy zaintrygowany głos poszukiwaczki lumpeksowych perełek.
Ceny portfeli tej marki to koszt od około tysiąca do nawet ponad dwóch tysięcy złotych! W ten sposób zakupy zrobione w sklepie z odzieżą używaną mogą sprawić, że całkiem nieźle zarobimy.
Odzież z drugiej ręki - rarytasy dla szukających prawdziwych stylizacji vintage
Nie pierwszy raz można usłyszeć, że lumpeksy to kopalnia oryginalnej odzieży, której pierwotna cena może zwalić z nóg. W second-handach bardzo często znajdziemy jeansy, płaszcze, marynarki, nawet buty, czy właśnie dodatki jak np. portfel od cenionych projektantów.
Wystarczy odpowiednio przejrzeć cały asortyment, będąc jednocześnie gotowym na to, że możemy wrócić do domu z pustymi rękami. Wiele osób, które regularnie odwiedza lumpeksy, przyznaje, iż poszukiwania te są połączeniem sportu i łowów - nigdy nie wiadomo, na co trafi się następnego dnia.