Anonimowa kobieta na forum Mumsnet opisała wesele, na które wydała ponad 10 tys. funtów (50 tys. zł). Zaproszonych było około 100 osób, z czego większość to rodzina i najbliżsi przyjaciele.
Oburzona brakiem prezentów
Niedawno wyszłam za mąż, to było średniej wielkości wesele z około 100 osobami. Była znaczna liczba osób, które nie dały prezentu ani nawet kartki. Wesele było hojne — zapewniono kanapki, zasiadaną kolację i nieograniczoną ilość napojów - napisała.
Czytaj także: Obsceniczna przemowa na weselu. Świadek się nie hamował
Panna młoda dodała, że nie oczekiwała wiele, ale spodziewała się podarunków. Wie także, że nikt nie ma problemów finansowych i nawet mały prezent nie nadwyrężyłby niczyjego budżetu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta powiedziała, że nie chce zmuszać ludzi do dawania prezentów. Na zaproszeniu napisała: "wystarczy twoja obecność…". Jednak jednocześnie podała linki do rejestru prezentów i zbiórki nowożeńców.
Nie chcę wyjść na materialistkę, z pewnością nie zależy mi na hojnych prezentach, ten wpis dotyczy bardziej gestu i myślałam, że wręczanie prezentów na weselu to bardzo podstawowa etykieta. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że można inaczej... - żaliła się kobieta.
Panna młoda zapytała użytkowników forum, czy jej pretensje są słuszne. Większość osób odpisała jej, że nie powinna umieszczać żadnego napisu na zaproszeniu. Prawdopodobnie goście potraktowali to jako prośbę, aby niczego nie przynosić.
Powiedziałeś, że ich obecność wystarczy. Ludzie uwierzyli ci na słowo! Nie pisz tego, jeśli nie masz tego na myśli!
Myślę, że nierozsądnie piszesz, że wystarczy ci ich obecność, gdy wyraźnie tak nie było i chciałaś pieniędzy lub prezentu.
Dlaczego po prostu nie byłaś szczera? - odpisali internauci.