Giselle Thanh pracuje w ochronie zdrowia. Pielęgniarka feralnego dnia postanowiła założyć do pracy swój zwyczajowy strój, składający się z czarnych leginsów i jasnoniebieskiej bluzki. Okazało się jednak, że niektórym osobom może on nie odpowiadać.
W takim stroju pokazała się w pracy. "Szefowa powiedziała mi, że jest nieodpowiedni"
Kobieta opisuje w mediach społecznościowych, że została wezwana na dywanik do szefowej. Usłyszała, że jej strój jest "nieodpowiedni", ponieważ zbyt mocno eksponuje jej pośladki.
Giselle Thanh twierdzi, że nie mogła uwierzyć własnym uszom. Wcześniej bowiem regularnie ubierała się w ten sposób do pracy. Kobieta pokazuje na filmie opublikowanym na TikToku, że leginsy nie są prześwitujące, a bluzka zakrywa jej brzuch.
Szefowa wezwała mnie do swojego biura. Stwierdziła, że kierownik złożył skargę na mój strój, który ma rzekomo zbyt mocno eksponować pośladki. Szefowa powiedziała mi, że jest nieodpowiedni – opisała Giselle Thanh na filmie zamieszczonym w sieci.
Pielęgniarka ubrała się tak do pracy. "Kierownik pewnie był zazdrosny"
Historia odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych. Film w krótkim czasie obejrzano blisko 2,5 tys. razy. Większość internautów zaczęła bronić kobiety w komentarzach. Stwierdzono, że kierownik "najprawdopodobniej był zazdrosny".
Dokładnie to samo przydarzyło mi się w mojej pracy. Menedżer stwierdził, że ja i moja przyjaciółka zbytnio zwracamy uwagę mężczyzn. To bardzo nie w porządku – napisała jedna z komentujących.
Chyba potrzebujesz nowej pracy… – dodała kolejna osoba.
Obejrzyj także: Poruszający gest pielęgniarki z Brazylii
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.