Podczas wyborów Miss Szkocji, Lucy Sophia Thomson zaprezentowała się z jak najlepszej strony. Koronę przyjmowała w pięknej sukni, z perfekcyjnym makijażem i fryzurą, a przede wszystkim - zachowując nienaganne maniery. Podczas meczu rugby fani zobaczyli inne oblicze 27-letniej piękności. Wybuchł skandal.
Do incydentu doszło podczas meczu rugby w Edynburgu. Miss zasiadła na trybunach w towarzystwie znajomych. Wygląda na to, że podziwiała grę rugbistów, popijając przy tym alkohol. Nie skończyło się to dobrze.
Pijana 27-latka wszczęła awanturę i zaczęła obrażać jednego z mężczyzn. Pozwalała sobie przy tym na rasistowskie odzywki, miała go także ugryźć. W końcu świadkowie wezwali policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miss została wyrzucona z imprezy
Ostatecznie Lucy Sophia Thomson musiała opuścić imprezę, ale w związku z tym, że ledwo trzymała się na nogach, pomogli jej ochroniarze. Wkrótce sieć obiegło nagranie, na którym widać potykającą się blondynkę, szamocącą się z ochroniarzami.
Według jednego ze świadków Miss krzyczała: "Czy wiesz, kim jestem? Jestem Miss Szkocji!" — gdy ochrona wyprowadzała ją z obiektu. Miała też dodać, że jej ojciec ma mnóstwo pieniędzy.
To, co wydarzyło się potem, sprawiło chyba, że piękność musiała szybko wytrzeźwieć. Oburzeni fani domagali się, by 27-latce odebrano koronę.
Kobieta próbowała sobie poradzić z niezadowoleniem internautów, usuwając negatywne komentarze, ostatecznie jednak zmieniła swoje konto na Instagramie na prywatne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.