O tej wpadce młodej tiktokerki jest bardzo głośno w sieci. Argentynka Fiore prowadzi kanał na TikToku @fioreciminello_, gdzie obserwuje ją ponad 162 tysiące użytkowników. Kobieta chętnie dzieli się tam kadrami z własnego życia.
Zrobiła plastykę nosa. Chce, by jej dzieci odziedziczyły taki kształt
O sprawie pisze również The Sun. Niedawno 19-latka nagrała filmik wprost z łóżka w klinice chirurgii plastycznej. Dziewczyna poddała się tam korekcie kształtu nosa. Jak wyznała w wideo zdecydowała się na ten krok, z myślą o losie przyszłych dzieci.
Poddaję się plastyce nosa, aby moje dzieci urodziły się z ładnym nosem - podpisała wideo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W filmiku śpiewała i tańczyła do utworu "You're Welcome" (ze ścieżki dźwiękowej popularnego filmu Disneya pt. "Moana"). Była zachwycona z zabiegu, jaki przeszła. Klip zebrał ponad 314 tysięcy wyświetleń.
Internauci nie kryli zdziwienia faktem, iż dziewczyna nie wie, że operacje plastyczne nie mają żadnego wpływu na późniejsze dziedziczenie wyglądu przez potomstwo. Zalali jej konto falą prześmiewczych komentarzy. Kpili z jej marnej wiedzy.
Te wpisy najpewniej zabolały młodą tiktokerkę, bo niedługo potem wyłączyła możliwość komentowania wideo.
Widzę taki nagłówek: kobieta potępia chirurga za oszustwo, ponieważ jej dzieci nie urodziły się z nosem, który jej zrobił - pisał jeden.
Dlatego nie zrobiłem sobie tatuażu, nie chcę, aby moje dzieci rodziły się z tatuażami - wtórował prześmiewczo następny.
A ja przefarbowałam włosy na blond, żeby moje dzieci też były blond - dodawała z sarkazmem inna użytkowniczka TikToka.
Czytaj więcej: Zapytali księdza: "Kto idzie do piekła?". Tak odpowiedział