Alex, broker kredytów hipotecznych i Veronika - pielęgniarka z Orlando w USA w lipcu ubiegłego roku wzięli ślub i pod koniec stycznia przeprowadzili się do Turcji. To stamtąd pochodził mężczyzna i jego rodzina.
Nowożeńcy chcieli poddać się leczeniu i podjąć próbę założenia rodziny metodą in-vitro. Mieszkali w pięciopiętrowym budynku w Iskenderun.
Trzęsienie ziemi zabiło marzenia
Niestety, miasto podczas trzęsienia ziemi, które niedawno nawiedziło Turcję i Syrię, zostało zrównane z ziemią.
Nie wiem co mam czuć, po prostu czekam, aż pociąg towarowy mnie uderzy - powiedział "WESH 2" najlepszy przyjaciel Alexa, Vasilious Poulos.
Mężczyznę pod gruzami znalazł jego brat z ekipą ratunkową. - Potwierdził, że w chwili katastrofy byli na łóżku i trzymali się za ręce. Byli przykryci betonem - dodał Poulos.
Potworne trzęsienie ziemi odebrało życie 30 tys. ludzi. Szef ONZ ds. pomocy humanitarnej Martin Griffiths powiedział, że spodziewa się, że liczba ofiar śmiertelnych co najmniej się podwoi. Mężczyzna wczoraj przybył do południowej Turcji, aby ocenić szkody.
Wkrótce ludzie zajmujący się poszukiwaniami i ratownictwem ustąpią miejsca agencjom humanitarnym, których zadaniem przez następne miesiące będzie opieka nad nadzwyczajnie dużą liczbą osób dotkniętych chorobą - dodał Griffiths.
Dziesiątki tysięcy ratowników nadal przeczesuje zrównane z ziemią dzielnice pomimo mroźnej pogody. Ta jeszcze pogłębiła tragedię milionów ludzi.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl