Historia, którą przedstawiła autorka nagrania, może być dla wielu nauczką. Badesim Kubak poruszyła na TikToku sprawę sprzed lat i opowiedziała o krzywdzie, której doznała, mając zaledwie 15 lat. Jej horror zaczął się, kiedy postanowiła wybrać się do salonu kosmetycznego na depilację woskiem przed wyjściem na koncert.
Pracownica salonu wykazała się niezwykłym brakiem profesjonalizmu. Kiedy kobieta nakładała na udo młodej klientki wosk, odpadło wieczko aplikatora, a wrząca zawartość wylała jej się między nogi, niemalże parząc miejsca intymne. Sprawczyni zamieszania powiedziała Badesim, że ta zbyt dramatyzuje, gdyż nie ma ku temu powodów. Przerażona 15-latka milczała już do końca zabiegu.
Wosk został zdarty z nóg Badesim, aby nie powstały oparzenia. Następnie pracownica salonu pokryła miejsca balsamem i papierowymi ręcznikami i powiedziała, że wizyta się skończyła. Jakby tego było mało, kazała jej zapłacić za nieudaną usługę. Obolała nastolatka udała się następnie do szkoły, gdzie zgłosiła się po pomoc do pielęgniarki. Po lekcjach zgodnie z planem 15-latka poszła na koncert z przyjaciółmi.
Dzień po koncercie nastolatka nie mogła wytrzymać okropnego cierpienia. Jej rodzice zabrali ją do wujka, który był chirurgiem plastycznym. Ten po obejrzeniu ran zdziwił się, że Badesim nie zemdlała z bólu. Codziennie przez trzy tygodnie pomagał jej czyścić oparzenia, aby ta wróciła do formy. Autorka nagrania opowiedziała również, że żałuje niepozwania do sądu pracownicy salonu, która wyrządziła jej krzywdę.
Czytaj także: Pogrzebowa rewolucja. Bez tej zgody ani rusz