Halloween przybyło do Polski z USA w latach 90. XX wieku. W naszym kraju opinie na temat jego świętowania są niejednoznaczne. Najwięcej kontrowersji wywołuje ten zwyczaj w środowisku kościelnym. Duchowni uważają, że celebracje i przebieranki z okazji wigilii święta zmarłych to przede wszystkim cios w tradycje chrześcijańskie.
Ks. Wachowiak o "słabości katolicyzmu"
Prawdziwe oburzenie w świecie kościelnym wywołuje fakt, że noc z 31 października na 1 listopada jest także ważnym świętem w kościele szatana. Dlatego właśnie niektórzy przedstawiciele Kościoła rzymskokatolickiego potępiają Halloween i utożsamiają je z kultem diabła.
Do tradycji obchodzenia Halloween w Polsce odniósł się na Twitterze m.in. ksiądz Daniel Wachowiak, który często zabiera w mediach społecznościowych głos na tematy bulwersujące opinię publiczną. Jego zdaniem, to, że Halloween zdobył popularność, jest "elementem słabości katolicyzmu".
Oburzanie się na to, że ludzie wybierają ten styl zabawy, powinno być ukierunkowane na długotrwałą degrengoladę w głoszeniu Ewangelii. Nie było w tym głoszeniu ani pasji, ani życia, ani smaku, ani odwagi - napisał duchowny.
"Jest mentalnie w średniowieczu"
Pod wpisem duchownego zawrzało. Niektórzy komentujący uważają, że Wachowiak "jest mentalnie w średniowieczu" i nie wie o tym, że "katolicyzm brał z coś z wierzeń/folkloru lokalnego". Inni dodają, że w części krajów katolickich nikt nie ma problemu z obchodzeniem Halloween.
Halloween w krajach, z których się wywodzi, jest uważany za święto katolickie - piszą.
Niektórzy polscy duchowni idą o krok dalej i próbują nawoływać wiernych do innego obchodzenia Halloween. Portal swidnica.gosc.pl poinformował, że w miejscowości Pieszyce na Dolnym Ślądku, również zorganizowano dla maluchów Bal Świętych, a po nim, dla starszych dzieci - "chrystotekę"- chrześcijańską dyskotekę.