Sezon na grzyby powoli zbliża się do końca. Wielu amatorów grzybobrania twierdzi, że ostatnie tygodnie nie należały do najbardziej owocnych, ale w sieci wciąż można znaleźć nagrania potwierdzające, że wciąż warto wybrać się do lasu na poszukiwania.
Czytaj także: Leśnik natrafił "czarci krąg". Szybko chwycił za telefon
O tym, że amatorzy grzybów nadal mogą na nie polować, przekonuje użytkowniczka TikToka posługująca się pseudonimem "Grzybiara". To Polka mieszkająca w Danii, która regularnie publikuje nagrania z grzybobrań. Jedno z nich pochodzi sprzed zaledwie kilku dni.
Widzimy na nim dwa dorodne osobniki, znajdujące się w odległości zaledwie kilku metrów od siebie. Zebranie każdego z nich tiktokerka poprzedza stukaniem w kapelusz. To ma pozwolić na uwolnienie nowych zarodników, a także sprawdzenie, czy grzyb nie jest zepsuty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głosy zazdrości i oburzenia. Komentujący reagują
Internauci chętnie komentują nagranie opublikowane na TikToku. Wielu z nich zazdrości "Grzybiarze" udanych zbiorów:
Ale ma Pani piękne miejsce do zbierania... Wszystko jak na tacy, zazdroszczę.
Te grzyby jak z atlasu, jakie równiutkie
Nie brak jednak głosów, które krytykują tiktokerkę. Wielu komentujących zwraca bowiem uwagę na to, że w ich opinii zbieranie grzybów w taki sposób jest niewłaściwe. Kobieta wyrywa bowiem grzyba w całości, podczas gdy inni grzybiarze odcinają końcówkę, zostawiając ją w ziemi.
Komentujący bezpośrednio wyrażają swoją dezaprobatę. "Nie wyrywa się tylko odcina, żeby grzybnia została by było ich więcej, nie umiesz to nie zbieraj", "Jak można wyrywać zamiast ścinać i nazywać się grzybiarzem", "Pojęcia nie masz jak prawidłowo zbierać grzyby. Żenada" - to tylko niektóre z głosów.
Tiktokerka broni się jednak przed atakami twierdząc, że grzyb to owocnik i pozostawiona reszta zgnije. Według niej konieczność odcinania grzyba to mit.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.