Niektórzy śmiało posuwają się do stwierdzeń, że "fryzjer to najlepszy przyjaciel kobiety" (choć Marilyn Monroe twierdziła, że diamenty...). Wizyta u niego potrafi sprawić, że poczujemy się piękne, a uśmiech nie będzie nam schodził z twarzy. Niestety, nie zawsze jest tak kolorowo.
Jest załamana
Pewna kobieta opisała swój przypadek na jednej z facebookowych grup.
Przychodząc do salonu [nazwa salonu - red.] liczyłam na poprawienie kształtu grzywki. Niestety efekt jest taki że grzywka jest krótsza, niemożliwa do ułożenia, a wręcz szpecąca. Kontaktowałam się z salonem w tej sprawie, ale moja opinia nie została wzięta pod uwagę. Wg salonu usługa jest wykonana poprawnie i nie ma problemu. Niestety moim zdaniem wyraźnie widać odwrotny kierunek grzywki i dysproporcje między jednym a drugim bokiem - użalała się.
Nie zapomniała również oznaczyć salonu. Ten pospieszył z odpowiedzią.
Pani Agnieszko, była Pani w salonie u nas w środę bez umawiania usługi. Poprosiła Pani o poprawienie grzywki po poprzednim salonie, który źle wykonał usługę. Zgodziliśmy się i zrobiliśmy, co było możliwe. Wychodząc z salonu miała Pani wymodelowaną grzywkę i efekt był, jak sama Pani twierdziła, bardzo ładny i była Pani zadowolona. Wychodziła Pani z uśmiechem... Od wczoraj Pani nas nęka o rekompensatę w postaci kuracji lub pielęgnacji. Nie uznaję Pani reklamacji i tych oszczerstw, które Pani tu wypisuje. Przypominam, usługa była wykonana prawidłowo z modelowaniem i myciem. Jedyne co mogę zaproponować, to zapraszam do salonu i pokażemy Pani jak modelować grzywkę po kilku dniach po wizycie u fryzjera - napisali.
Niestety, kobiecie ta odpowiedź się nie spodobała. - Efekt mówi sam za siebie...I jakie nękanie?! Państwa salon będę omijać szerokim łukiem - odpowiedziała.
Internauci byli podzieleni. Jedni uważali, że kobiecie należą się przeprosiny. Inni zaś, że jest ona roszczeniowa. Post został już usunięty z Facebooka, nie wiadomo, czy przez autorkę, czy administratorów grupy.
Według mnie powinniśmy wreszcie zrobić porządek z takimi klientami. Jesteś niezadowolona to wystawiasz opinie a nie piszesz post nie wiadomo po co…. Żeby do salonu przyszło mniej osób - pisała jedna z komentujących.
Salon powinien cię przeprosić i zaproponować bezpłatna usługę i kawę! Dobrze, ze napisałaś który to salon będziemy udostępniać - skomentowała z kolei inna.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl