Swoją nieudaną historią o randkowaniu Vanessa podzieliła się ze swoimi 23 tys. obserwujących na TikToku. Przyznała, że od jakiegoś czasu pisała na aplikacji randkowej z jednym mężczyzną i rozmowa dobrze się im układała. Dlatego też kiedy tylko padło pytanie o spotkanie, Vanessa zareagowała entuzjastycznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna przesłał jej adres, który wybrał na ich pierwszą randkę. Vanessa nawet go nie zweryfikowała, tylko po prostu ruszyła na miejsce. A tam zastała... McDonald's. Delikatnie dała do zrozumienia, że nie była zachwycona wyborem takiej "restauracji".
"Przynajmniej mam z tego colę dietetyczną"
Kobieta zażartowała, że to spotkanie przyniosło jej jedno - colę dietetyczną. Historię Vanessy obejrzano już niemal 332 tys. razy. Wiele osób przyznało, że współczesne randkowanie nie jest łatwym zadaniem.
Mam złe wieści dla Ciebie. Mam prawie 50 lat. Jestem singielką i używam aplikacji randkowych. Lepiej nie będzie... - napisała jedna z komentujących.
Dlaczego randkowanie teraz jest tak trudne??? Nawet nie wiem w co wierzyć, a w co nie... - dodała następna.
Wiele komentujących osób żartowało, że takie filmiki, jak ten z historią Vanessy, są dla nich powodem, dla którego nie instalują aplikacji randkowych.
Inni z kolei zaznaczyli, że dla nich McDonald's na pierwszej randce nie jest niczym złym. Co więcej, może być to swego rodzaju "test" dla dziewczyny, żeby sprawdzić czy chce się spotykać z kimś ze względu na to, że go lubi, a nie ze względu na to, co zostanie jej zaoferowane na randce.
Waszym zdaniem pierwsza randka w fast foodzie to dobry pomysł?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.