Chociaż tej jesieni pogoda bywa kapryśna, grzybiarze mają powody do radości. Tegoroczny sezon zapowiada się bardzo dobrze. Nasze lasy obfitują w dorodne grzyby, a nawet mało doświadczeni zbieracze mogą liczyć na udane zbiory. Nawet spacerując na skraju lasu, można spotkać piękne podgrzybki czy kurki.
Po przekrojeniu grzybów często zauważamy tuneliki wyjedzone przez larwy. Zanim jednak z obrzydzeniem wyrzucimy nasze zbiory do kosza, warto poznać jeden skuteczny sposób. Pozwoli on odzyskać potencjalnie utracone grzyby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ta kąpiel może uratować robaczywe grzyby
Świeżo zebrane grzyby należy zanurzyć w misce z zimną wodą i dodatkiem soli. Pozostawiamy je w takiej kąpieli na godzinę. Działanie soli będzie bardzo skuteczne. Swoim smakiem i chemicznymi właściwościami zmusi ona robaki do ucieczki. Następnie grzyby wystarczy delikatnie osuszyć suchą szmatką i pokroić w grube plastry przed ich dalszym suszeniem lub obróbką termiczną.
Po kąpieli warto przejść do kolejnego etapu. Nie można bowiem zapomnieć o pokrojeniu grzybów. Pozostawione w całości mogą kryć inne niespodzianki oprócz larw. Bez dokładnych oględzin wnętrza grzyba nie da się ocenić jego stanu ani czy nadaje się do spożycia. W całości, grzyby też schną znacznie wolniej, co może prowadzić do rozwoju pleśni w ich wnętrzu.
Pamiętajmy, by przed długim przechowywaniem dobrze wysuszyć grzyby. Możemy to zrobić na kilka sposobów. Stare metody suszenia na nitce nad piecem lub w ciepłej kuchni bez wilgoci sprawdzą się doskonale. Nowoczesną alternatywą są specjalne suszarki do grzybów i owoców. Dzięki temu robaki nie będą miały szansy wrócić do naszej żywności.
Oczywiście nie każdy grzyb nadaje się do odratowania. Będąc na grzybobraniu, warto omijać stare okazy, które dodatkowo są bardzo miękkie w dotyku. Prawdopodobnie we wnętrzu znajdziemy rój robaków.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.