Casara chętnie opowiada o swoich dzieciach w mediach społecznościowych. Amerykanka dzieli się z internautami metodami wychowawczymi, jakie wykorzystuje w procesie wychowywania czworga maluchów. Jednak nie zawsze spotykają się one z aprobatą innych tiktokerów.
Przeczytaj także: Nie wiedziały, że się nagrywa. Skandal w przedszkolu w Warszawie
Pozwala swoim dzieciom przeklinać. Matka ostro skrytykowana
Na jednym z filmików influencerka przyznała, że nie zabrania dzieciom przeklinać — nawet w obecności swojej i partnera. Jak tłumaczy, w ten sposób uczą się one, których wulgarnych wyrażeń wolno im używać, a które mogą być obraźliwe dla innych. Uważa, że dzięki temu w rodzinie panują "otwarte i szczere" relacje.
Wiedzą, kiedy mogą przeklinać, jak mogą przeklinać i do kogo mogą przeklinać — i wolno im przeklinać. Jeśli uważasz, że najgorszą rzeczą, jaką może zrobić twoje dziecko, jest zaczęcie przeklinać, to czekają cię kolejne zdumienia — argumentowała Casara na TikToku.
Przeczytaj także: Wiśniewski zmniejszy alimenty? Czeka na szóste dziecko
Jak tłumaczy Casara, dzięki takiej otwartości chce upewnić dzieci w tym, że mogą się do niej zwrócić i zaufać w każdych okolicznościach. Na przykład — kiedy wyjdą ze znajomymi do klubu i wypiją za dużo alkoholu, nie będą wstydziły się zadzwonić do mamy i poprosić o zabranie do domu.
Spójrzmy prawdzie w oczy — presja ze strony rówieśników jest faktem, a dzieci nie mogą się uczyć, jeżeli nie popełnią błędów lub nie zrobią czegoś, czego nie powinny zrobić — tłumaczyła Casara na TikToku.
Przeczytaj także: "Dlatego nie chcę dzieci na weselu". Wszystko wyjaśnia film z TikToka
Największe kontrowersje wśród internautów wywołało stanowisko influencerki w kwestii przeklinania przez dzieci. Internauci podzielili się na dwa obozy, a sam materiał, opublikowany w serwisie TikTok, zebrał ponad 1,7 mln wyświetleń. Sama Casara była zmuszona wielokrotnie precyzować w komentarzach, które zachowania pociech uważa za niedopuszczalne, a kiedy może "przymknąć oko" na ich wulgarny język.