Jak Beata Szydło, to i broszki. Bez dwóch zdań ten dodatek nierozerwalnie kojarzy się z byłą szefową polskiego rządu. - Praktycznie nigdy się bez nich nie pojawia - zauważa w rozmowie z o2.pl Daniel Jacob Dali.
Broszka to nie tak typowa biżuteria, jak naszyjnik czy bransoletka, ale z pewnością bardzo charakterystyczny i mogący nieść za sobą symboliczne znaczenie.
Czytaj także: Majówka w Międzyzdrojach. Paragon grozy
Historia tego elementu biżuterii sięga 1500 r. p.n.e. i pochodzi z czasów epoki brązu. Na przestrzeni lat, ta biżuteria stała się wyznacznikiem i symbolem bogactwa i najczęściej była noszona przez arystokrację - podkreśla nasz ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego Beata Szydło nosi broszki?
Ale dlaczego właśnie temu elementowi była premier jest tak wierna?
Z pewnością Beata Szydło chce podkreślić w ten sposób całość swoich stylizacji i właśnie przez broszki chce dodać elegancji – mówi stylista z Ibizy. Dodatkowo jest to coś, co ją wyróżnia z tłumu.
Daniel Jacob Dali nie ma wątpliwości, że Beata Szydło może mieć w domu naprawdę pokaźne zbiory. - Jej kolekcja jest bardzo duża i bez wątpienia jest jedną z niewielu Polek, które mogą się tak dużą kolekcją pochwalić - mówi.
Czytaj także: Wieści o Kubackim! Klamka zapadła
A czy broszki są w ogóle modne? Ekspert z Ibizy nie ma w tej kwestii wątpliwości.
Od 2021 broszki wróciły do łask i stały się "must have". Coraz więcej znanych osób stawia właśnie na ten dodatek. Jak to w modzie, wszystko ma swoje czas, ale są takie elementy, które nigdy nie przemijają albo mają fanów "na zawsze" - jak Beata Szydło, która nie rozstaje się z ozdobnymi broszkami – kwituje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.