Svenja, doświadczona ratowniczka medyczna z Hamburga, ostrzega przed niebezpieczeństwem takich praktyk, szczególnie gdy są podejmowane pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
W ostatnich latach byłam wzywana do większości wypadków na tle seksualnym, podczas których zakładano obroże, maski lub liny mogące utrudniać oddychanie – mówi Svenja, podkreślając, jak ważne jest zachowanie rozwagi.
Osoby eksperymentujące powinny być świadome ryzyka, jakie wiąże się z zabawami w wiązanie czy ograniczanie oddechu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lekarze medycyny sądowej w Niemczech odnotowują ponad 100 zgonów rocznie związanych z tzw. asfiksją autoerotyczną. To niebezpieczna praktyka polegająca na ograniczaniu oddechu podczas masturbacji, często kończąca się tragicznie, gdy nie ma nikogo w pobliżu, kto mógłby udzielić pomocy.
Jana Förster, doradczyni seksualna, zwraca uwagę, że praktyki takie powinny być wykonywane wyłącznie z zaufanym partnerem oraz z ustalonymi hasłami bezpieczeństwa. Eksperci zalecają również uczestnictwo w specjalistycznych warsztatach, aby zminimalizować ryzyko niebezpiecznych sytuacji.
Pierwsza pomoc w wypadkach na tle seksualnym
Jeśli dojdzie do wypadku, kluczowe jest szybkie działanie.
Jeśli ktoś jest nieprzytomny i nie reaguje na mowę lub bodziec bolesny, należy zdjąć kołnierz lub maskę i przede wszystkim sprawdzić oddech – radzi Svenja.
W takim przypadku osoba powinna być ułożona w bezpiecznej pozycji bocznej, co zapobiega uduszeniu się w razie wymiotów. Następnie należy zadzwonić pod numer alarmowy 112 i poinformować o sytuacji.
Pierwsze komórki mózgowe obumierają po pięciu do sześciu minutach. Krew musi krążyć, aby tlen mógł nadal docierać do mózgu – mówi ekspertka, przypominając, że nawet laik może pomóc, rezygnując z wentylacji i skupiając się na uciskaniu.
Przeczytaj też: Prognozy na październik. Niecodzienna sytuacja w pogodzie
Odpowiedzialność za drugą osobę
Ratownicy medyczni podkreślają, że nie tylko medyczna pomoc, ale także etyczna odpowiedzialność za drugiego człowieka jest kluczowa. Zostawienie partnera w niebezpieczeństwie to nie tylko moralne przewinienie, ale także przestępstwo.
Zdecydowanie zbyt często znajdowaliśmy ciężko rannych lub martwych ludzi, a partner najwyraźniej po prostu uciekł, nie pomagając ani nie dzwoniąc pod numer 112 – dodaje Svenja.
Każdy, kto bierze udział w ryzykownych praktykach seksualnych, powinien pamiętać o odpowiedzialności za bezpieczeństwo swojego partnera. Niezależnie od sytuacji, nieudzielenie pomocy może mieć poważne konsekwencje, zarówno prawne, jak i emocjonalne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.