Pandemia COVID-19 spowodowała, że cały świat wstrzymał oddech. W wielu krajach trzeba było mieć konkretny powód, żeby wyjść z domu, obowiązywał nakaz noszenia maseczek, spotkania rodzinne musiały odbywać się w innych terminach.
Pierwsze spotkanie rodzinne
Pandemia uprzykrzyła życie wszystkim, ale niektórzy znajdowali się w szczególnie trudnej sytuacji. Dzieci, które przyszły na świat w pandemii, miały ograniczoną możliwość poznania krewnych, zwłaszcza tych dalszych.
Jednym z takich przypadków jest dwulatek urodzony w marcu 2020 roku. Jego tata podzielił się w mediach społecznościowych filmikiem, na który czekała cała jego rodzina. Widać na nim, jak chłopiec jedzie poznać swoją ciocię i kuzynostwo. Maluch nawet miał ze sobą uroczy mały prezent - czerwoną różyczkę. Widać, że rodzice chcą go wychować na prawdziwego dżentelmena!
Poznanie bliskich nie było takie łatwe. Mężczyzna z dzieckiem najpierw musiał dostać się na lotnisko. Stamtąd poleciał do Lizbony. Gdy już byli na miejscu, pierwszym przystankiem było odwiedzenie cioci w miejscu jej pracy. Kobieta pracuje w fast-foodzie. Gdy zobaczyła brata z synkiem, od razu ich uścisnęła.
Później chłopiec poznał starszą kuzynkę, która wracała ze szkoły. Podekscytowany podbiegł do niej i wręczył różyczkę, którą wiózł przez całą drogę. Jego reakcja była nie do opisania!
Dziecko podbiegło do siostry ciotecznej po więcej czułości. Towarzyszyły temu okrzyki radości, a cała familia była wzruszona. To dopiero radość!
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl