O sprawie pisze teraz portal "Daily Mail". Dramat rozegrał się 12 maja bieżącego roku. Shafia Bashir z Bolton w Greater Manchester chciała zrobić jajko w koszulce przy użyciu mikrofali. Ta technika jest szeroko nagłośniona w internecie i wielu kucharzy z niej korzysta w domu.
Dramatyczny wypadek podczas gotowania. Jajko wystrzeliło jej w twarz
Najpierw 37-latka nalała trochę ciepłej wody do kubka. Włożyła do tego jajko. Całość umieściła w mikrofalówce na minutę, aż doszło do ugotowania produktu. Potem ostrożnie wyciągnęła naczynie. Co ciekawe, kobieta przyrządzała danie w taki sposób już nie pierwszy raz. Ten sposób miała pokazać jej była teściowa.
Kiedy położyła zimną łyżkę na jajku (aby go wyłowić z wrzącej wody), to wytrysnęło ono "jak fontanna" i dotkliwie oparzyło prawą stronę jej twarzy.
Kobieta bardzo cierpiała. Początkowo pobiegła pod kran i przez 20 minut polewała oparzenie zimną wodą. Niestety nic nie pomogło. Szybko więc zorganizowała opiekę dla swego dziecka i pojechała na pogotowie z rozległą, palącą jak ogień, raną. Tam skierowano ją na leczenie do szpitala.
Na szczęście oparzenia udało się już wyleczyć. 37-latka stosowała m.in. wazelinę. Jednak był to trudny proces. Teraz Shafia opowiada swą historię, by ostrzec innych. Przyrzekła, że ze względu na traumę już nigdy więcej nie zje jajka.
Po prostu nie chcę, aby ktokolwiek inny przez to przechodził - cytuje jej słowa "Daily Mail".
Shafia prowadzi własny kanał na TikToku. Tutaj obserwuje ją 15 tysięcy internautów. Na profilu podzieliła się kilkoma filmikami, w których pokazała, jak wygadała po nieszczęśliwym wypadku w kuchni.